Grzyby, kasztany, kolorowe liście. Ale też – mokro, zimno i ponuro. Polska jesień ma dwa oblicza, ale można ją polubić. Grunt to dobrze się przygotować psychicznie i fizycznie (tu mogą pomóc Skandynawowie), by nie dać porwać się chandrze. A przynajmniej nie w pełni – w końcu, jak twierdzi Artur Andrus, „bez smuteczku byłoby nudno”.