Być eko

Dlaczego miasta są niezwykłą szansą dla nas i dla przyrody?

1 minuta czytania
Marta Szulkin
2
Marta SzulkinAnna Amarowicz / pulsar
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
Co kojącego jest w myśli, że większość z nas mieszka w miastach? Odpowiada prof. Marta Szulkin, szefowa Laboratorium Biologii Antropocenu UW.

Kiedy Karol Darwin badał zięby na Galapagos i zbierał dane, które posłużyły do sformułowania teorii ewolucji, na Ziemi żył tysiąc milionów ludzi. Miliard. Dziś w samych tylko miastach mieszka ich czterokrotnie więcej.

Wydawało się wówczas – a była to pierwsza połowa wieku XIX – że są jeszcze obszary planety nienaznaczone obecnością człowieka. Było to jednak wrażenie niezgodne z prawdą, bo zmienialiśmy globalny ekosystem już od początków epoki przemysłowej. Natura pisana przez duże „N” już wtedy była tylko mitem. Przekonanie to przetrwało jednak do dziś, w – jak mówi Szulkin – bastionach idealizmu. – Chcemy wierzyć, że ta nieskażona przyroda gdzieś tam jest.

Fakt, że jej nie ma, nie musi jednak być źródłem przygnębienia. Nawet ta wystawiona na największą presję z naszej strony – miejska – jest bezcenna w nietrywialny sposób.

Czytaj także: Krótki poradnik, jak podróżować etycznie

Reklama
Miłość!
Czym jest dziś rodzina
Jak przetrwać jesień
Nasza szkoła

Cyfrowe wydania specjalne to wybór najlepszych tekstów dziennikarzy "Polityki" na ważne tematy, którym przyglądamy się pod różnym kątem. Dostępne są dla subskrybentów pakietów Premium i Uniwersum.