Ministerstwo Sprawiedliwości ujawniło projekt ustawy reprywatyzacyjnej. Zakończy reprywatyzację. Ale skorzystają na niej ci, których będzie na to stać. No i politycznie PiS, dla którego komisja reprywatyzacyjna jest świetną bronią do walki z PO o Warszawę.
Gdy świat pędzi do miast, Polacy z miast uciekają na wieś, która coraz mniej ma wspólnego z rolnictwem i sielankową arkadią oferującą ciszę, spokój i kontakt z naturą. Tradycyjna wieś, jaką myśleliśmy, że znamy, nie istnieje.
Głównym motywem wszystkich politycznych wydarzeń ostatnich dni było demonstrowanie (i poszukiwanie) jedności.
Zdaje się, że prezydent Duda w polityce zagranicznej upodobał sobie tzw. rozpoznanie bojem.
Kiedy nie ma mechanizmów państwa prawa – można uznać, że pozostaje własne ciało.
Coraz częściej wyborcy kierują się personaliami. Popierają wyraziste postaci, dając się uwieść walorowi nowości, nawet jeśli jest świeżość z odzysku. Mało kto już wczytuje się w partyjne deklaracje.
Wygląda na to, że Marynarka Wojenna straciła swój ostatni pełnowartościowy okręt podwodny.
Gdy Jarosławowi Gowinowi zaczął palić się grunt pod nogami, postanowił ratować się powołaniem nowej partii. To jednak skok na główkę do pustego basenu.
Zastraszanie, inwigilacja, ograniczanie praw. Cel: walka ze społeczeństwem obywatelskim.
Trudno mi zrozumieć, jakim prawem znana publicystka „Wyborczej” i inni liberalni specjaliści od wszystkiego, wspólnie z policją i państwową propagandą nawołują do przemilczania czynu tego Człowieka i twierdzą, że nie był to czyn polityczny.
By dotknąć youtubera, trzeba odstać w kilkugodzinnej w kolejce. Niektórzy słabną z wrażenia.
Najpierw „Pokot” jako polski kandydat do Oscara. Teraz kolejne wyroki wyłączające grunty prywatne z obwodów łowieckich. Myśliwi mają problem.
Po dwóch latach władzy Mateusza Morawieckiego nad gospodarką w szeregach PiS umocnił się układ, który coraz bardziej zagraża jego pozycji. Matką chrzestną tego układu jest premier Beata Szydło.
Grupa Wyszehradzka ogłosiła: nasi obywatele zasługują na markowe towary, takie, jakie kupują Francuzi czy Niemcy. Nie będziemy konsumentami gorszego sortu. A jesteśmy?
Rozmowa z Kaiem Goerlichem, głównym futurologiem w niemieckim koncernie informatycznym SAP, o tym, jak pracować ma człowiek w świecie opanowanym przez maszyny.
Po wyborach w Austrii i w Czechach powstaje w Europie Środkowej zwarta strefa eurosceptycyzmu. Czy Wiedeń wzmocni teraz naszą Grupę Wyszehradzką? Czy, zostawiając na lodzie Warszawę i Budapeszt, postawi na Słowację i Czechy?
Najbardziej rozpoznawalnym dziś symbolem katalońskiego patriotyzmu jest kosmopolityczna FC Barcelona.
Głośny jeszcze przed premierą film „Matylda” miał pięknie chwalić starą dobrą Rosję. Nieoczekiwanie obudził demony.
Instytut Pamięci Narodowej wydał od dawna zapowiadaną książkę Mariusza Bechty i Wojciecha J. Muszyńskiego „Przeciwko »pax sovietica«”. Lektura tej pierwszej, w założeniu całościowej, monografii Narodowego Zjednoczenia Wojskowego wywołuje mieszane uczucia.
Historia Katarzyny von Bora, zbiegłej mniszki, żony Marcina Lutra, dobrze oddaje stosunek reformacji do kobiet.
Dr Aleksandra Bukała, dyrektor generalna firmy Sener Polska zajmującej się inżynierią kosmiczną, o tym, kiedy zbudujemy własnego satelitę i dlaczego nigdy.
Wielu z około 1200 cmentarzy żydowskich w Polsce niemal nie widać na powierzchni, ale w ziemi są szczątki zmarłych, których według judaizmu nie można ruszać. Jest już za późno, gdy na łyżce koparki pojawią się kości.
Gwałtownie rosnąca branża nowych technologii łaknie nie tylko osobowości, ale i nowych twarzy. Tak oto zdominowany dotąd przez mężczyzn zawód „specjalista IT” zyskuje coraz częściej kobiece rysy.
Skąd się wzięła moda na witaminę D? Czy to lekarstwo, które szuka swojej choroby?
Przyglądamy się sekretom SurfEasy, grubości laptopa ZenBook, zaletom kamery Ricoh Theta V. i głośnikowi Bose SoundLink Micro.
Nagrody Naukowe POLITYKI trafiły do pięciu młodych, świetnie zapowiadających się badaczy. Życzymy, by stały się one dla nich przepustką do światowej kariery.
W tym pięknym filmie udzielającym lekcji empatii śmiech i wzruszenie towarzyszy do końca.
Najlepsza superprodukcja Marvela o nordyckim bogu piorunów Thorze wyreżyserowana przez Taikę Waititi, offowego twórcę nowozelandzkich komedii i serialu „Flight of the Conchords”.
Serial ogląda się nieźle, przede wszystkim dzięki uroczemu i naturalnemu Groffowi w głównej roli.
Polska wersja brzmi gorzej, a stylistyka jest eklektyczna, można by rzec: od Richarda Straussa po Johanna Straussa.
Nędznicy znów okazali się bogaci.
Choć nikt już nie traktuje dziś op-artu tak serio jak jego prekursorzy, to jednak daje on wiele możliwości.
Ewolucja pisarska Smith ma związek z przemianami społecznymi, a jej nowa powieść pokazuje nasz ponury świat.
Zagęszczenie tragedii jest wręcz niedorzeczne, a lekki język nie wystarczy, żeby historia nabrała subtelności.
Można śmiało „Nieczułość” polecać ojcom, braciom, synom. Bez obawy, że rozbiją się o jakąś rafę tkliwości czy ckliwości.
Podwójny jubileusz – 20. edycja festiwalu i 60. urodziny samego Klubu Żak – to niejedyna okazja, żeby świętować.
Rozmowa z Katarzyną Nosowską, piosenkarką, autorką tekstów, wokalistką zespołu Hey, pierwszą laureatką Paszportów POLITYKI w dziedzinie Muzyka Popularna.
Film „Łagodna” Siergieja Łoźnicy to szokująca panorama cierpienia i poniżenia we współczesnej Rosji.
Tegoroczne Międzynarodowe Biennale Architektury w Krakowie skoncentrowało się na jednym, skromnym elemencie naszego otoczenia – podwórku. Dziwactwo? A może dobra intuicja?
Rozmowa z poetą Marcinem Świetlickim, bohaterem wydanej właśnie autobiografii-wywiadu autorstwa Rafała Księżyka „Nieprzysiadalność”.
W erze postprawdy i fake newsów amerykańskie seriale pytają, czym jest rzeczywistość.
Kronika popkulturalna Kuby Wojewódzkiego.
Retoryka przedwyborcza karmi się różnymi prawami. Polska nie była wtedy, ani wcześniej, w ruinie. W ruinie była faktycznie w 1945 r.
Czy naprawdę dorośli mężczyźni nie są w stanie odróżnić gry wstępnej od odmowy? Nie widzą strachu, wstrętu? Jeśli nie wierzą słowom, to ciało mówi wyraźnie – zamyka się.
Podobnie jak służby, jestem za tym, aby ludzi takich jak Muszyński było na najważniejszych stanowiskach w państwie jak najwięcej.
W istniejącej oficjalnie Republice Artystów Užupis w Wilnie fortepiany mogą stać w rzekach, a huśtawki zwisać z mostów. Człowiek ma tu prawo do szczęścia i do nieszczęścia.