Nad Platformą Obywatelską zdaje się unosić widmo porażki. Co sondaż, to brak dobrych wiadomości: PiS zyskuje przewagę, PiS ciągle na przedzie, pisowsko-prezydencko-rządowo-telewizyjny walec jedzie i miażdży rywali. Ale przecież tych wyborów nikt jeszcze nie wygrał. I nie przegrał.
Jaka jest stawka wyborów? Spór pomiędzy Trzecią a Czwartą RP jest pozorny, to dwie strony tego samego medalu, obie żyć bez siebie nie mogą. Prawdziwe fronty są gdzie indziej, a najważniejsze pytanie brzmi: czy inteligencja zaangażuje się wreszcie w sprawy kraju i wyrwie społeczeństwo z letargu populizmu.
Między czym a czym przyszło nam wybierać – zadaje pytanie „Polityka”. Otóż na poziomie najbardziej elementarnym mamy do czynienia z plebiscytem pod hasłem – czy jesteś za Jarosławem Kaczyńskim, czy przeciw niemu.
Życie polityczne przenosi się do Internetu. Tam blogi i wpisy zamieszczają politycy, tam piszą znani publicyści, ale i autorzy niezawodowi, często dorównujący im poziomem i sławą.
W helskiej rezydencji chętnie wypoczywają prezydent i premier. Helskie grunty niczym żyła złota wabią inwestorów. Niejeden pragnie zrobić tu interes życia. W takich inwestorów przedzierzgnęli się agenci CBA.
Jeszcze dwa lata temu nawet na Pomorzu mało kto wiedział o jej istnieniu. Błyskawicznie stała się twarzą partii braci Kaczyńskich. Wybory pokażą, czy w Słupsku zachowała swoją.
Władza zaostrza prawo karne i zagęszcza więzienia. Nie odbywa się to bezkarnie. Z pracy odchodzą strażnicy, a w siłę rośnie więzienna mafia korumpująca klawiszy. Gangsterzy mogą zza krat zarządzać swoimi interesami i „żołnierzami”, mogą handlować narkotykami.
Można by zacząć wiwatować: ze statystyk wynika, że absolwenci szkół wyższych nie muszą już się bać bezrobocia. Studiuje rekordowe 2 mln młodych ludzi, z których połowa już podjęła swoją pierwszą pracę. Ale najczęściej jest to praca przypadkowa, źle płatna, grubo poniżej kwalifikacji, luźno związana z zainteresowaniami.
Z wielkich plakatów biją w oczy hasła: „Wszyscy biorą. A ty?”. Ale tym razem to nie kampania wyborcza, lecz reklamowa banku. Skoro politycy sięgnęli po marketing, to handlowcy podkradają im motywy.
Ruszyła rozbudowa Zofiówki, dawnego Manifestu Lipcowego. Wydobycie chce też powiększyć Pniówek – dawniej im. XXX-lecia PRL. Wygląda na to, że decyzje o zamknięciu wielu kopalń podjęto pochopnie.
Sklepów osiedlowych jest dziś prawie 100 tys. Polacy wydają w nich na zakupy ok. 200 mld zł rocznie. To właśnie te sklepy PiS miał chronić przed konkurencją supermarketów. Co z tego wyszło?
Ukraina to nie tylko wschód i zachód, kolor pomarańczowy i niebieski. To także prowincja. Na przykład takie Wilkowo.
Korea Północna jako muzeum stalinizmu, Kuba jako niezatapialny lotniskowiec socjalizmu i Birma jako buddyjski folwark Orwella – to trzy utopie współczesne, które przeżyły i komunizm, i faszyzm, ale z każdej ideologii wzięły, co im było potrzebne.
Armia rządzi Birmą od tak dawna, że prawie nikt już nie pamięta, co było przed juntą, a wielu uważa, że junta będzie zawsze. Ale historia niepodległej Birmy nie zaczyna się od puczu i nie skończy się na generałach.
Ameryka przygotowuje się do inwazji na Iran – doniosły media w USA i Wielkiej Brytanii. Czy rzeczywiście zbliża się nowa wojna w Zatoce Perskiej?
Pekin chce wygrać olimpiadę także w najważniejszej konkurencji: politycznej.
W coraz bardziej aktywny sposób pomnażamy swoje oszczędności. Szukamy nowych produktów finansowych, kalkulujemy ryzyko, przelewamy. W funduszach inwestycyjnych ulokowaliśmy już prawie 140 mld zł. I ulokujemy jeszcze więcej.
O dobrych doradców finansowych coraz trudniej. Warto więc stosować znaną z ruchu ulicznego zasadę ograniczonego zaufania.
Co zdarzy się w gospodarce w 2008 r.? Jaka przyszłość czeka warszawską giełdę? Czy możemy liczyć na dobre wieści z Wall Street? To ważne dla każdego, kto chce zarobić na funduszach inwestycyjnych. Specjalnie dla 'Polityki' prognozy w tych sprawach przedstawiło dziesięciu analityków rynku finansowego.
Zamożni klienci oczekują od banku przede wszystkim profesjonalnego doradztwa i ciekawych ofert inwestycyjnych z potencjalnie wysokim zyskiem.
Orgazm co 3 strony.
Ta sama książka, co zawsze.
Setki niezwykłych dzieł oglądać można na otwartej kilka dni temu w rotterdamskim Museum Boijmans Van Beuningen wystawie „Surrealistyczne rzeczy”. Ekspozycja stawia pytania o relacje między sztuką wysoką a komercją.
Rozmowa z Krystyną Jandą o jej teatrze zrobionym ze złości, o guście i widzach oraz granicach intymności w życiu aktora
Historia literatury kryminalnej to niekończąca się walka między nieskrępowaną wyobraźnią pisarską a ograniczeniami, jakie twórcom narzuca wiedza fachowa. Czy rozwój współczesnych technik kryminalistycznych pozbawi tę literaturę wdzięku?
Książka Olgi Tokarczuk „Bieguni” daje się nie tylko czytać. Pozwala się również używać. To katalog wielu maleńkich przedmiotów podróżnych. Opis świata w miniaturze, urządzonego dla tych, którzy nie mają czasu zamieszkać w większym.
Luterańska sekta Niemców z Wirtembergii wywędrowała w XIX w. do Palestyny. Tam zderzyła się z ideą syjonistyczną. To ją potem pchnęło w objęcia nazizmu.
Najbardziej tajemniczy okres w polskich dziejach to kilka lat po śmierci Mieszka II, a przed wstąpieniem na tron Kazimierza Odnowiciela. Między nimi, w oficjalnych pocztach polskich monarchów, nie ma żadnego władcy. A był.
Globalne ocieplenie, wywołane przez erupcje wulkaniczne, mogło być przyczyną największej w dziejach Ziemi zagłady życia. Czy ten scenariusz może się teraz powtórzyć?
Badania genetyczne otwierają niezwykłe możliwości zapobiegania chorobom. Czy jednak tak wyrafinowana profilaktyka się sprawdzi, skoro nie potrafimy korzystać z dużo prostszej?
To mit, że łatwo jest ułożyć sobie wspólne życie z dziećmi, które są moje, twoje i nasze.
Czy obowiązek uczestniczenia w wyborach to lekarstwo na coraz niższą frekwencję?
Jeszcze niedawno w okolicach warszawskiej Agrykoli można było dostrzec sylwetkę wyprostowanego, lekko utykającego starszego pana. Blisko stuletni Władysław Kopaliński lubił chodzić pieszo. Ale ruchliwość była cechą przede wszystkim jego umysłu. Między słowami poruszał się jak po widzianym tylko przez siebie trakcie.
W niedzielę, 7 października, wręczyliśmy 17 portfeli, z 25 tys. zł każdy, młodym, wybitnym naukowcom. Mamy już w sumie – po siódmej edycji konkursu – 139 stypendystów.
Większość szuka kogoś na stałe. Liliputy też. Pobierają się wśród swoich z miłości albo rozsądku, bo samotność liliputa w świecie longersów to podwójna samotność. Jest ich w Polsce ok. 1400, zawstydzonych wzrostem, stąd podwójnie trudno się spotkać.