Wylatywały ze środka przez wycinane w dachu dziury, którymi ratownicy wchodzili pod zwalisko. Coraz więcej otworów ratunkowych, coraz więcej rannych. I coraz więcej krążących gołębi. Coraz więcej wydobywanych martwych ciał i coraz więcej żywych, ulatujących w czarne niebo ptaków.
Najtragiczniejszą dotąd katastrofą typu budowlanego w Polsce był wybuch gazu w warszawskiej Rotundzie PKO 15 lutego 1979 r. Zginęło wówczas 49 osób, ponad sto było rannych. Jedną z głównych przyczyn tragedii była także ostra zima. I śnieg.
Po 15 latach obecności religia wrosła w szkolny pejzaż. Społeczne emocje, które towarzyszyły jej wprowadzaniu, wypaliły się. Dzieci z niewierzących domów zapisują się na religię, żeby się nie wychylać. Niechodzący – a jest ich ledwie kilka procent – przeczekują w bibliotekach, bo alternatywa w postaci obiecanej etyki nie została stworzona. Ale i to już nie wywołuje protestów. Dopiero ostatnie zapowiedzi płynące z Ministerstwa Edukacji i kręgów kościelnych: pomysł wliczania religii do średniej ocen, jej obecność na maturze czy powstanie Narodowego Instytutu Wychowania, opartego na wartościach chrześcijańskich, obudziły dawne spory. Czy powróci wojna religijna?
Rządy Olszewskiego i Hanny Suchockiej, AWS i POPiS. Za każdym razem to samo. Wielkie obietnice, triumf, zapowiedź rady-kalnej sanacji, a potem chaos i spektakularna klapa. Czy to przypadek, że prawica nie może się dogadać? Nie! Dlaczego ten model tak ma?
Wszystkie ambicje Przemysław Gosiewski, 41 lat, szef klubu parlamentarnego PiS, związał z braćmi Kaczyńskimi: najpierw z Lechem, potem z Jarosławem. Braciom zawdzięcza pozycję w partii, karierę publiczną, a także obie żony.
Przeciw budowie hipermarketu była wyszkowska prawica. Lewica była za. I wybuchła wojna polityczna, polegająca na przeciąganiu radnych. Wszystko prawie tak samo jak w Sejmie.
W polskich sądach pojawia się coraz więcej spraw precedensowych, nie stających dotąd na wokandzie. Obywatele nauczyli się, że dziś skarżyć można każdego o wszystko, jak w amerykańskich filmach.
W spółkach Skarbu Państwa miało zapanować wzmożenie moralne. Koniec z kolesiostwem, z rozdawaniem posad działaczom partyjnym. Teraz liczyć się będzie jedynie uczciwość i kompetencja – obiecywano. Kilka miesięcy później obserwujemy przyspieszone obroty karuzeli kadrowej, z której więcej osób spada, niż na nią wskakuje. Kto tym kręci i po co?
Co różni pracownika banku i wampira? Pierwszy to krwiożercza, pozbawiona skrupułów istota, która wyssie z nas ostatnie soki. A drugi – cóż – to po prostu wampir. Wzrastają bankowe opłaty i prowizje, a więc ten krążący po Internecie dowcip zyskuje niestety na aktualności.
Ewentualna operacja wojskowa przeciwko Iranowi spowoduje dalszy wzrost cen ropy. Wiedząc to Iran ucieka się do szantażu: spróbujcie nas tknąć, a zapłacicie na stacjach benzynowych, jak płacicie z powodu Iraku.
„9 kompania”, film o wojnie w Afganistanie, pobił wszelkie rekordy popularności w historii rosyjskiej kinematografii. Ta superprodukcja jest zarazem poważną próbą zmierzenia się z tematem wojny afgańskiej.
Jeszcze nie rozwiał się swąd po doniesieniach o tajnych więzieniach CIA, które miały być usytuowane poza granicami USA, a już media ujawniły kolejną rewelację. Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) na podstawie tajnego polecenia prezydenta podsłuchiwała i nagrywała rozmowy telefoniczne oraz e-maile. Grozi mu za to nawet usunięcie z urzędu.
Rozmowa z laureatem Paszportu „Polityki”, reżyserem Janem Klatą
Ogoliła głowę. Rzuciła wyzwanie publiczności. Dawniej prowokowała ją zmysłowością, teraz zaprzecza obrazowi seksownej blondynki, który towarzyszył jej przez lata. Przekracza granicę między młodością a dojrzałością. Katarzyna Figura dużo przeżyła i uważa, że jej się to opłaca.
Starsze pokolenie dyrygentów polskich wciąż jest w pełni sił. Ale nie tylko dlatego ich następcom trudniej rozwinąć skrzydła.
Rozmowa z brytyjskim aktorem Danielem Day-Lewisem, odtwórcą głównej roli w filmie „Ballada o Jacku i Rose”, który wszedł właśnie na nasze ekrany
Wielu obdarzonych talentem literackim ludzi zaczyna się interesować dziejami własnych rodów. Wiek XXI wyraźnie rozpoczął się pod znakiem sag rodzinnych.
W polskim Kościele nie widać następców księdza Musiała – chrześcijanina, który badał chrześcijańskie korzenie antysemityzmu.
Albert Hofmann, stuletni twórca LSD, nie ma wyrzutów sumienia – nadal wierzy, że halucynogenny potencjał tego narkotyku da się wykorzystać dla dobra ludzkości.
Całkowity zakaz sprzedaży LSD, nawet na receptę, nie jest najlepszym pomysłem – uważa prof. Jerzy Vetulani z Instytutu Farmakologii PAN w Krakowie.
Siarczyste mrozy, których właśnie doświadczamy, to nic w porównaniu z tym, co musieli przeżywać nasi odlegli przodkowie. Ziemia była bowiem kilka razy całkowicie skuta lodem.
Niektóre komputerowe modele rozwoju epidemii okazują się zadziwiająco trafne.
August Zieliński, który w 1906 r. założył Prywatne Kursy Handlowe Męskie, obecną SGH, byłby zadowolony z pogłosek, jakie po inauguracji dziewięćdziesiątego dziewiątego roku akademickiego zaczęły krążyć o szkole. Że stała się tak popularna wśród elit, iż te wprowadzają w jej mury dzieci tylnymi drzwiami z szyldem Hufiec Pracy.
Po objęciu urzędu premier Kazimierz Marcinkiewicz zapowiadał, że nowych wojewodów mianuje w ciągu trzech tygodni. Zajęło to prawie trzy miesiące. Ale czas też nie został zmarnowany. Nominacje otrzymali członkowie i sympatycy PiS.
10 lutego ruszają w Turynie XX Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Trzecie (po Cortinie d‘Ampezzo i Rzymie) przygotowywane we Włoszech. W bólach, bo na działający u stóp Alp komitet organizacyjny od początku spadła cała lawina problemów. Teraz już może być tylko z górki.
Krakowski Salon „Polityki” po przerwie wznowił działalność, tym razem w słynnej Piwnicy pod Baranami (zespół Piwnicy jest współorganizatorem spotkań). Pierwszym gościem w piątek 27 stycznia był premier Kazimierz Marcinkiewicz. Najpopularniejszy obecnie polski polityk.
Prof. Andrzej Zoll, były rzecznik praw obywatelskich
Wrocław lansuje krasnala artystycznego o zabarwieniu filozoficzno-politycznym. Skrzat z Nowej Soli to kultura masowa. Prezydenci obu miast wierzą, że małe stwory w czerwonych czapeczkach to dobry promocyjny pomysł. W gipsowych i polimerowych figurkach widzą symbol zaradności Polaków.