Nowy gabinet zaskakująco łatwo uzyskał wotum zaufania od Sejmu. W polskiej polityce rozpoczyna się nowy rozdział, o którego treści nie przesądzi jednak bynajmniej premierowskie exposé.
Powstaje już ósmy urząd, który może stosować prowokacje i podsłuchy
Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział, że nie będzie nami rządzić logika księgowego
My straszymy Rosjan słowem, a oni nas czynem
Od obietnic Polski bardziej opiekuńczej nowy rząd przechodzi do czynów. Za urodzenie dziecka premier obiecał tysiąc złotych becikowego, urlopy macierzyńskie będą wydłużone o miesiąc, mają być ulgi podatkowe dla biedniejszych rodzin, a milion dzieci zostanie objętych programem dożywiania. Nadzieje na pomoc państwa – tak rozbudzone w czasie kampanii wyborczej przez braci Kaczyńskich – przyspieszają tykanie bomby, którą podłożyli oni pod własny rząd. Nasza polityka socjalna jest bowiem już prawie tak kosztowna jak w opiekuńczej Szwecji. Nie przypadkiem premier zabrania pytać, skąd wziąć pieniądze na kolejne pomysły. Niestety, bardziej socjalna Polska być nie może. Z pewnością jednak powinna być opiekuńcza inaczej.
Był dzieckiem z kolejarskiej rodziny, prokuratorem, który przeszedł przez mroki stanu wojennego, członkiem komisji weryfikującej byłych funkcjonariuszy SB.
Prof. Teresa Lubińska tylko dwa razy odezwała się publicznie, a udało jej się zadziwić nie tylko Polskę, ale i Europę. Minister finansów, który chce powiększać deficyt i głosi, że nie lubi hipermarketów, to dopiero ciekawa informacja. Zupełnie jak człowiek, który pogryzł psa.
Mamy w mediach całą serię doniesień o zakatowanych dzieciach – niemowlętach albo takich, co ledwo odrosły od ziemi. Sprawcami, częściej niż biologiczni ojcowie, okazują się konkubenci. Dziecinnemu bokserowi jakby łatwiej pobić dziecko cudze, nie z jego krwi, choć to w końcu dziecko jego kobiety.
Coraz częściej na sklepowych półkach spotykamy produkty bez logo producenta. Na opakowaniach widać przede wszystkim znak firmy, do której należy sklep. Są to tzw. marki własne, znane też jako marki tanie. Czasem tak tanie, że aż strach kupować.
Rzemieślnicy w Polsce z reguły nie mieli łatwego życia. Teraz wychodzą z cienia. We wspólnej Europie ich umiejętności okazały się bardzo poszukiwane. Nieoczekiwanie mamy się czym i kim pochwalić.
Na zamieszki we Francji z niepokojem patrzą inne kraje Europy z dużymi mniejszościami etnicznymi: czy ta fala rozleje się dalej?
W Ameryce się nie choruje; należy być zdrowym albo od razu umrzeć – powtarzają sobie jak memento imigranci. Szpitale przeprowadzają najcięższe operacje, ludzie z całego świata szukają tu ratunku. Ale dla wielu obywateli kontakt z amerykańską służbą zdrowia bywa nieprzyjemny. Zwłaszcza gdy przychodzi rachunek.
OUN-UPA – bohaterowie czy zbrodniarze? To pytanie wciąż dzieli Ukraińców. Przymiarka do rehabilitacji UPA w Radzie Najwyższej zakończyła się protestami lewicowych deputowanych. Na ulicach Kijowa starli się wyznawcy obu poglądów.
Rozmowa z pisarzem hiszpańskim Javierem Cercasem
Mówią o nim łódzki Piotr Skrzynecki, bo też oryginał i artysta. Ale Skrzynecki tworzył z artystami dyplomowanymi, a u Marcela Szytenchelma kabaretowe skecze odgrywają kolejarze, Tuwima recytują strażacy. Ostatnio wyreżyserował „Króla Władysława Jagiełłę w mieście Łodzi”, pierwszy musical osiedlowy.
Rzeczywistość nie istnieje, głosi Jean Baudrillard. Dla krytyków francuski filozof jest uosobieniem intelektualnej hochsztaplerki, synonimem postmodernistycznego bełkotu. Dla wielbicieli to przenikliwy krytyk współczesności. Sporu nie sposób rozstrzygnąć, bo prawda – podobnie jak rzeczywistość – również nie istnieje.
Roberto Benigni, którego największe osiągnięcie reżyserskie „Życie jest piękne” nazwane zostało komedią o Holokauście, zapragnął powtórzyć sukces. Nakręcił film komediowy z akcją w Bagdadzie i irackim konfliktem w tle.
W orędziu biskupów polskich do biskupów niemieckich, wydanym 18 listopada 1965 r. na zakończenie obrad Soboru Watykańskiego II, znalazły się słowa, które władza komunistyczna wykorzystała do rozprawy z Kościołem. „Wyciągamy do Was nasze ręce oraz udzielamy wybaczenia i prosimy o nie”.
W sąsiedniej Litwie obchodzono setną rocznicę odzyskania druku w języku litewskim. Co to znaczy: odzyskać druk?
Bez istotnych zmian w polityce rządu nasza gospodarka będzie nadal skazana na niekończące się doganianie Europy i świata w dziedzinie nowoczesnych technologii. Są jednak nieliczne przykłady, które pokazują, że zapóźnienie to możemy szybko nadrobić.
Szkoły publiczne w USA znów stały się polem bitwy między obrońcami teorii ewolucji a chrześcijańskimi fundamentalistami, którzy domagają się, by dzieci nauczano również kreacjonizmu.
Kiedy udomowiliśmy bydło? Co jadali nasi przodkowie? Jak długo pies jest przyjacielem człowieka? Na wiele podobnych pytań mogą dać odpowiedź wykopane kości zwierząt.
Flow. Dosłownie tłumacząc: przepływ. Tak psychologowie nazywają stan, kiedy tracimy kontrolę nad zegarkiem, a on władzę nad nami. To moment euforycznego szczęścia dostępny ekstremalnym sportowcom, twórcom, ale nie tylko. Każdy powinien tego spróbować.
W literaturze popularnej wizja spisku, który rządzi światem, jest przyjmowana entuzjastycznie, o czym świadczy powodzenie idiotycznych powieści Dana Browna. Z tego zaś wynika, że lubimy spiski. A to dlatego, że teoria spiskowa jest najprostszą i najlepiej przemawiającą do wyobraźni teorią wszystkiego. Ale najzabawniejsi są ci wszyscy, którzy – praktycznie lub teoretycznie – wierzą w potęgę i siłę sprawczą spisku w życiu politycznym.
Trybunały – Stanu i Konstytucyjny – to instytucje przewidziane na ciężkie dla demokracji czasy. Od ich niezależności i uczciwości zależy praworządność, zwłaszcza kiedy polityczna władza ma zamiar rozliczać, karać i kontrolować na skalę dotąd – jak zapowiada – niespotykaną.
W czasie czterech godzin programu telewizyjnego (tyle czasu statystyczny Polak spędza codziennie przed telewizorem) mamy niemal godzinę reklam, a w niej około 100 spotów. Publiczność reklamy nudzą i denerwują, ale im bardziej reklam unika, tym więcej pojawia się ich na małym ekranie.
Bezrobotna mieszkanka zakazanej dzielnicy Konina Barbara N. ma sześcioro dzieci. Żadne z nich nie jest już pod jej opieką. Najmłodsze niemowlę Barbara miała sprzedać parze bezdzietnych Niemców. Ta sprawa zbulwersowała Konin, Polskę i Niemcy.
„Ani tego nie kupiłem, ani prosiłem, a nawet byłem przeciw” – mówił Lech Wałęsa, indagowany w kwestii świeżo wystawionego przez Teatr Wybrzeże spektaklu teatralnego, którego jest tytułowym bohaterem. Postać Wałęsy nęci młodych twórców. Czy jednak mają coś ciekawego do powiedzenia?
W 1989 r. wyszedł z cienia i zabłysnął. Nie uznawał wąskiej specjalizacji. Zajmował się kantorami, paliwem, wagonami, papierosami. A potem wszystko minęło jak raptownie przerwany sen. Wrócił do cienia i zgasł. Odsiaduje wyrok.
W La Cité des 4000 samochody podpala się zwykle między trzecią a czwartą rano. Więc do czternastej młodych ludzi raczej nie widuje się tu na ulicach. Odsypiają. Jeśli po opustoszałej, wpółwymarłej ulicy idzie człowiek o europejskich rysach, to z pewnością usłyszy: – Dégage d’ici! Spadaj stąd. Otwierać się będą okna i z okien ludzie będą tak krzyczeć.
Sztuka cyrkowa w powojennej Polsce tworzyła się 30 km od Warszawy, w środku Puszczy Kampinoskiej, w byłych posiadłościach Michała Bersona, który przed wojną miał tu hipodrom, a na cześć swojej żony Julii miejsce to nazwał Julinkiem. Julinek stał się synonimem słowa cyrk. Ale nie ma już tamtego Julinka.