Lech Kaczyński będzie prezydentem Rzeczypospolitej, ale najpotężniejszym człowiekiem w państwie staje się jego brat Jarosław Kaczyński, architekt, strateg i taktyk tego zwycięstwa. Jednocześnie architekt i strateg zwycięstwa swojej partii – Prawa i Sprawiedliwości. To on trzyma dziś w rękach wszystkie sznurki władzy.
Lechowi Kaczyńskiemu gratulujemy zwycięstwa w wyborach prezydenckich. I obiecujemy przyglądać się, jak będą realizowane przedwyborcze obietnice.
Rozmowa z Lechem Kaczyńskim, prezydentem-elektem
Wydawało się, że akcja Rodzić po Ludzku dokonała rewolucji, roz-bijając betonowe położnictwo. Dziś, pięć lat po jej zakończeniu, okazuje się, że wiele zmian miało charakter jedynie kosmetyczny. To ten sam beton, tylko przemalowany na pastelowe kolory. Poród, który był manifestacją kobiecości, źródłem siły, wydarzeniem o niezwykłym znaczeniu dla emocji i psychiki, został w XIX w. w zasadzie kobiecie odebrany. Stała się ona biernym obiektem lekarskich działań. Macicą w zasadzie. I tak to trwa. Przedmiotowe traktowanie dotyka także noworodków. Sprawa katowickich pielęgniarek bawiących się wcześniakami czy potajemne wydanie martwych płodów, by urządzić im widowiskowy pogrzeb, to przypadki wyjątkowo bulwersujące, ale wyrastające z tego samego myślenia.
Na pytanie, kto w Polsce wygrał wybory, odpowiedź jest oczywista – wygrała prawica. Na pytanie, jakie siły polityczne osiągnęły przewagę, odpowiedź jest bardziej skomplikowana.
Polska niewątpliwie potrzebuje kodeksów etyki zawodowej. Jak na tę potrzebę odpowiada sporządzony przez PiS zestaw zasad, którymi miałby się kierować nowy rząd?
Historię nadkomisarz Grażyny Biskupskiej powinno się analizować na szkoleniach policyjnych, tak jak analizuje się scenariusz tragicznego szturmu w Magdalence. To byłaby przypowieść o tym, że na policjanta z linii szturmowej oprócz przestępców czyhają jeszcze najwyżsi przełożeni.
W Karniowicach, 30 km od Krakowa, stoi potężny kurhan. Tak został z pogańska nazwany, choć to bardziej betonowa kopuła, igloo obsypane ziemią. Poświęcono go w połowie 2003 r. Ma być cmentarzem, jakiego współczesny katolicki świat jeszcze nie widział. Chyba jednak wyprzedził swoje czasy.
Czy nowe unijne prawo uchroni nas przed toksycznymi substancjami, jak twierdzą ekolodzy? Czy też, jak straszą producenci chemikaliów, spowoduje podwyżki cen i gospodarczą katastrofę? Wojna, która toczy się w Brukseli, dotyczy m.in. kosmetyków, sprzętu domowego użytku, zabawek dla dzieci. To znaczy, że dotyczy każdego z nas.
Rozmowa z Guyem Sormanem, guru europejskich liberałów
Trudno zgadnąć, czego naprawdę chcą rosyjscy Tatarzy: niepodległości czy współrządzenia Rosją. Jak za starych dobrych czasów.
Referendum konstytucyjne i proces Saddama Husajna mają być dowodem, że sprawy Iraku nie stoją tak źle, jak to wygląda w dziennikach telewizyjnych.
Charakterystyczną cechą niemieckiej polityki zagranicznej jest jej ciągłość od 1949 r. Jak będzie teraz, kiedy zmienił się nie tylko rząd, ale i świat wokół?
Europa jest szpakowata i smutna. Ma zakola i brzuszek. Neurotycznie rozgląda się za spódniczkami albo Adonisami. Szuka ostatniej szansy. To, co majaczy we mgle codzienności, stało się ostro widoczne w teatralnej soczewce wrocławskiego festiwalu Dialog.
Na Konkurs Chopinowski przyjeżdża coraz więcej pianistów z Azji – i azjatyckich fortepianów. W tym roku po raz pierwszy instrumenty ze Wschodu były w przewadze.
Sądząc z pofestiwalowych zachwytów krytyki, młode polskie kino nareszcie wyśpiewało w Gdyni swoją odę i ruszyło z posad bryłę świata. Mnie nie ruszyło.
Jakkolwiek nagrody literackie, pieniądze i sławę zdobywają pisarze, to o kształcie i kondycji rynku książki decydują inni: wydawcy, agenci, dystrybutorzy. Ułożyliśmy listę dziesięciu osób wywierających nań największy wpływ.
Wybitny historyk Arnold Toynbee zauważył, że „przyznanie bogom nieśmiertelności przez ludzi jest jednym z wyrazów odczucia, iż śmierć jest niewłaściwym i niegodnym przeznaczeniem człowieka”. Przez stulecia liczni mędrcy i szarlatani obiecywali cielesne życie wieczne.
Po piętnastu latach wracamy na Wenus. Najbliższa sąsiadka Ziemi ciągle kryje wiele tajemnic. A przede wszystkim tę, dlaczego drogi ewolucyjne obu planet tak bardzo się różnią.
Masz oszczędności? To znakomicie. Ale wiedz, że skończyły się czasy łatwych zysków. W naszym poradniku mamy propozycje dla inwestorów ostrożnych, odważnych i dla indywidualistów. Każdemu według potrzeb i pieniędzy. Według ekspertów warto lokować już po 300–400 zł miesięcznie.
Egzorcyzmy. Tajemnicze, budzące emocje zabiegi religijne, mające coś i z magii, i z psychoterapii. Dlaczego Kościół katolicki tak uparcie nie dopuszcza mediów do uczestnictwa w tych ceremoniałach?
Grypa hiszpanka zabiła więcej ludzi niż zginęło na wszystkich frontach I wojny światowej. W 2005 r. naukowcom udało się zrekonstruować w laboratorium wirusa, który wywołał tamtą straszliwą pandemię.
Na strachu przed ptasią grypą już tracą hodowcy drobiu. A jeśli wybuchnie epidemia, straci cała gospodarka. Zarabiają za to koncerny farmaceutyczne, a najwięcej szwajcarski Roche – producent leku, który może powstrzymać wirusa.
Nie tylko I nagroda, ale też nagrody specjalne za najlepsze wykonanie poloneza, mazurków, koncertu oraz sonaty – takiego sukcesu na Konkursie Chopinowskim przed dwudziestoletnim Rafałem Blechaczem nie odniósł jeszcze nikt.
Chopin w liście z Paryża w 1831 r. do Elsnera nazwał profesorów konserwatorium „suszonymi pupkami”. Jury XV Konkursu było zdominowane przez pedagogów. Jak nazwałby ich kompozytor?
W arabskich baśniach z tysiąca i jednej nocy niezwykle często mówi się o wonnych słodyczach, marcepanowych łakociach, delikatnych daktylach. Znaleźliśmy w Warszawie lokal, w którym sen łakomczucha przybiera realne kształty. I to nie za stos dukatów, a za parę złotych.
Według tradycji – obecnej także w Polsce – serce było mieszkaniem duszy. W chrześcijaństwie trafiło do kościołów i na ołtarze. Serca Polaków – wielkich i tych zwykłych – zamknięte w szklanych, cynowych czy pozłacanych urnach mają swoje niezwykłe historie. Ich losy są doskonałą egzemplifikacją losów całego narodu. A ich prześledzenie – fascynującą przygodą.
Każdy obywatel może zostać zatrzymany przez policję do 48 godzin. Najpierw trafia na komisariat. Potem, jeśli nie został zwolniony, jako podejrzany zostaje przewieziony na tak zwany dołek, czyli do policyjnej izby zatrzymań. Ci, którym prokurator postawi zarzuty, za zgodą sądu trafiają do aresztu śledczego. Zazwyczaj na trzy miesiące. Górna granica pobytu w areszcie to 2 lata.