Powołanie architekta inwazji na Irak Paula Wolfowitza na prezesa Banku Światowego musiało wzbudzić falę krytyki. Ale ów bank akurat potrzebuje kogoś takiego, a inny słynny jastrząb, Robert McNamara, dobrze się zapisał w jego annałach.
Tomasz Zalewski z Waszyngtonu
30.04.2005