Usiłują ukryć się przed zawistnymi oczami. Ale nie da się przecież schować kilkunastu czy choćby kilku tysięcy hektarów. Prywatnych gospodarstw powyżej 2,5 tys. ha jest już w kraju sto pięćdziesiąt. Te grunty jeszcze dziesięć lat temu często leżały odłogiem, a hektar można było kupić za 80 dzisiejszych złotych. Teraz stają się obiektem coraz większego pożądania. Ludzie mnożą te hektary przez unijne dopłaty i wychodzi im, że ziemia to dziś najlepszy biznes.
Potrzebny jest rząd do tymczasowego administrowania
Przesilenie w amerykańsko-europejskich stosunkach? Chyba tak.
13 czerwca wybieramy posłów do parlamentu europejskiego, a nie polskiego
Lata tej prezydentury, 1981–1989, były kluczowe także dla Polski
W stolicy krążą wieści o fali porwań dla okupu. Uprowadza się Polaków i cudzoziemców, a dokonują tego przebierańcy w policyjnych uniformach. W Warszawie wybuchła panika.
W polskim biznesie, kto chce mieć pozycję na rynku, musi mieć swój własny wywiad, kontrwywiad i śledczych. Musi więc zatrudniać byłych funkcjonariuszy służb specjalnych. Nie ma od nich lepszych fachowców.
Te, które straciły mężów na bałtyckim promie „Heweliusz”, który zatonął w 1993 r., walczą w Strasburgu. Wdowy z „Leros Strenght” (katastrofa w 1997 r.) procesują się w Londynie. Najtrudniejszą walkę toczą kobiety, których mężowie zginęli na morzu w pojedynkę.
Nauczyciel napisał do Rady Miasta Sandomierz i miejscowych gazet, że neofaszyści zastraszają młodzież. Nie spotkał się ze zrozumieniem. Wkrótce na drzwiach nauczyciela pojawiła się szubienica z gwiazdą Dawida w pętli.
W ostatnich tygodniach tysiące Polaków ruszyło do pracy w innych krajach Unii. Jedni coś znaleźli, inni jeszcze walczą. Część – najgorzej przygotowana – już wróciła.
Z polską wódką – naszą narodową dumą – długo nie potrafiliśmy się przebić na światowych rynkach. Teraz zajęli się nią cudzoziemcy. Okazuje się, że sukces był na wyciągnięcie ręki.
Teraz my, polscy wyborcy, mamy pokazać, co znaczymy w Europie. Musimy wyłonić 54-osobową reprezentację z należytą kulturą, wiedzą i rozumem, która na co dzień będzie kształtować opinię europejskiej klasy politycznej o Polsce. Zadanie to karkołomne – sądząc po jakości Sejmu – ale Polacy przecież kochają wyzwania!
W Rosji wielkich biznesmenów mianuje się jak ministrów. Kiedy robią się niewygodni, trafiają do kąta, a gigantyczne fortuny przechodzą pod opiekę nowego pokolenia oligarchów. I interes się kręci.
Rozmowa z Michailem Saakaszwilim, prezydentem Gruzji
+++
+
++
Miłość to próba powrotu do raju, do niewinności; próba porzucenia wszystkiego innego. Świata. Zapomnienia wszystkiego co było – mówi filozof prof. Krzysztof Michalski.
„Oto człowiek” to nieco patetyczny tytuł wystawy kolekcji Deutsche Banku, jaką otwarto w krakowskim Międzynarodowym Centrum Kultury. Jakich to czasów dożyliśmy: instytucja, której odwieczną regułą jest brak sentymentów, zamienia się w mecenasa sztuki i stawia pytania o ludzką kondycję.
Zwykli ludzie w zwykłych życiowych sytuacjach byli gwiazdami 44 Krakowskiego Festiwalu Filmów Dokumentalnych.
Sonda Cassini rozpoczyna czteroletnie badania Saturna. Na jednym z jego księżyców może tkwić tajemnica pochodzenia życia na Ziemi.
Jak zrobić kasowy film? Weź jakieś głośne wydarzenie, na przykład zdobycie Troi, i nie licząc się z realiami historycznymi, zrób z nim, co chcesz! Byle dobrze wyglądało na ekranie.
Ten poradnik przeznaczony jest dla przezornych. Jeśli chcesz wrócić z wakacji cały i zdrowy – koniecznie przeczytaj.
Bunt punkowców był wielką rebelią ideową i kulturową młodych. Tamto pokolenie wychowuje dziś własne dzieci i nie boi się buntu. Bo go nie będzie?
Pierwsze zezwolenie na wejście do Polski spośród unijnych produktów dostało piwo z marihuaną. W uzasadnieniu zgody było mniej więcej tak, że dopuszcza się je, bo brakuje podstaw, by dalej zabraniać.
Mężczyźni łatwiej niż kobiety potrafią opętanie miłością zamienić na obsesyjne zajmowanie się sportem, zbieractwem, polityką. Albo idą na zatracenie.
W numerze wielkanocnym (POLITYKA 15) pokazaliśmy całą gamę wielobarwnych pisanek natury: jajek składanych przez żyjące w Polsce ptaki. Czas podejrzeć, co się z nich wykluło.
Mamy czasy powszechnego przesytu futbolem. A tu za kilka dni w Portugalii szykuje się syty deser. Te mistrzostwa będą największe i najkosztowniejsze z dotychczasowych. Czy również najciekawsze?
W laboratorium w Pizie naukowiec-detektyw odkrywa tajemnice rodu Medyceuszy: co jedli i na co umarli. Włoski paleopatolog Gino Fornaciari mówi, że świętego Antoniego Padewskiego i papieża Grzegorza VII zna na wylot. Ale nie z portretów, lecz z ich kości.
Prawdziwy koszmar prawdziwego mężczyzny zaczyna się, gdy jak puzzle dobrać trzeba do ubrania kolory, wzory i desenie krawata.
Na terenie należącym do grupy słynnego Carringtona, w Zgorzelcu i okolicach, od maja do września 1998 r. zginęło 13 osób, a kilkanaście zostało rannych. Ta jatka przysporzyła szacunku Carry’emu, jak go pieszczotliwie nazywano. Awansował na sam szczyt gangsterskiej hierarchii. Potem dopadł go pech.
Centrum Katowic. Starszy pan wchodzi do siedziby pewnej firmy jako klient i zostaje na kilkadziesiąt minut terrorystą. Bierze zakładników, ale nie wie, czego żąda, gubi się. Siedzi w oknie bez ruchu i wygląda na ulicę. Jest przerażony. Przyjeżdżają negocjatorzy z policji.