Czy wpływy lobbystów w Polsce są tak duże, że zagrażają bezpieczeństwu państwa? Czy lobbyści manipulują dziennikarzami? Czy też to media są inwigilowane przez służby specjalne po to, by utrudnić dziennikarzom zdobywanie informacji o korupcji?
Oskarżony, jedyny na miarę światową polski producent filmowy, człowiek bogaty i sławny, trochę też aktor; w tle korupcja, media, największy dziennik kraju i jego redaktor – bohater aksamitnej rewolucji; zaś wśród świadków – prezydent, premier, ministrowie, ludzie z pierwszych stron gazet. Szykuje się niesłychane widowisko. Aby pomóc w nim uczestniczyć szerokiej publiczności, przedstawiamy proces w pytaniach i odpowiedziach.
Medycyna rodzinna miała być filarem reformy. Czy stanie się jej ofiarą?
Niemcy i Francja wymusiły na krajach Unii odstępstwo od wspólnych reguł
W obawie przed stróżami moralności niektóre wystawy zamyka się przed otwarciem
Pieniądze zaczynają pełnić w polskiej rodzinie nową, drażliwą rolę. Zdarza się, że wielkomiejskie małżeństwa traktują swój związek jak biznesową spółkę. W wielkim stylu wraca intercyza. Na popularności zyskują umowy prawne o dożywotnim utrzymywaniu rodziców.
Co takiego się stało, że Platforma Obywatelska, o której jeszcze niedawno mówiło się, że jest jednym wielkim rozczarowaniem, z miesiąca na miesiąc stała się liderem rankingów, detronizując SLD?
Każda próba dyskusji na temat telewizji publicznej kończy się bardzo szybko albo na sprawach personalnych, czyli – kto za Kwiatkowskiego, albo na sprawie reklam, czyli – jak ograniczyć ilość reklam w TVP. Obie sprawy są na pewno ważne. Brak jednak publicznej refleksji: czego należy oczekiwać od nowego prezesa.
Po pierwszym odsiewie kandydatów na prezesa i członków zarządu telewizji publicznej przyszedł czas na psychologów i doradców personalnych. Teraz oni mają wskazać najlepszych pretendentów do pracy na Woronicza. Ciekawe jak?
Oto krótka historia tzw. przekształceń własnościowych, w wyniku których Związek Harcerstwa Polskiego w majestacie prawa obdarował swoich dwóch pracowników najemnych potężnym majątkiem wartości ok. 100 mln zł. Tymczasem sam związek za chwilę może pójść z torbami.
Za Polski Ludowej trzeba było gdzieś należeć, bo inaczej było się jednostką aspołeczną i podejrzaną, trudniej było o awans, paszport, talon na samochód lub ciągnik. W III RP należenie przestało być niezbędne do kariery – i to widać. Oto nowy, odchudzony, ranking organizacji społecznych.
Prezydent Warszawy wypowiedział wojnę agencjom towarzyskim. Na jakiej podstawie można usunąć je z domów? Co powinny zrobić wspólnoty i spółdzielnie, które chcą się pozbyć również innych uciążliwych lokatorów: hurtowni, szwalni, szkół języków obcych ulokowanych w mieszkaniach? Jak uwolnić domy od zbieraczy odpadków, żyjących wśród zwałów śmieci?
Ceny węgla w Europie oszalały. W listopadzie przekroczyły 60 dol. za tonę i są najwyższe w historii. Tak gwałtownego ich skoku jeszcze nie było. Czy to oznacza, że nie trzeba już zamykać kopalń?
Święty Mikołaj to szczęściarz. Pracuje tylko przez kilka grudniowych wieczorów. Inna działalność w branży sezonowej – przy lodach, chryzantemach czy burakach – nie jest już taka łatwa. W ciągu kilku miesięcy trzeba zarobić na cały rok albo poszukać zajęcia „na drugą nóżkę”.
Dwie właściwie prywatne osoby, Żyd i Palestyńczyk, postanowiły rozwiązać konflikt bliskowschodni. Razem podzielili każdą piędź ziemi, każda kwestia sporna znalazła rozstrzygnięcie. Ich plan nosi nazwę Porozumienia Genewskiego. I pozostaje na papierze.
Nadchodzi rewolucja. Nadchodzi, tak jak w 1917 r., ze Wschodu. Ale to nie ostrza bolszewickich bagnetów zmieniają dziś władzę. Dziś władza nie bierze się z przemocy, tylko z podłączonych do sieci Internetu komputerów.
Sąd Najwyższy stanu Massachusetts orzekł, że nie widzi przeszkód w małżeństwach osób tej samej płci. Kwestia ta może się stać wiodącym tematem nadchodzącej prezydenckiej kampanii wyborczej. Tak jak aborcja przed czterema laty.
Szwedzcy homoseksualiści są coraz bardziej krytyczni wobec rządu. Zarzucają mu, że regulacje dotyczące ich statusu prawnego bliższe są ciągle duchowi dokumentów watykańskiej Kongregacji Wiary niż rezolucji Parlamentu Europejskiego z 1994 r. wzywającej do przyznawania osobom homoseksualnym równych praw.
+++
Klasyczne historie przerabia się dziś brutalnie i bezwzględnie, byle podobały się odbiorcom. Na przykład opowieść o Tristanie i Izoldzie kończy się happy endem, a „Czerwony kapturek” huczną balangą.
Powoli żegnamy się w Polsce z obowiązującym do niedawna wzorcem prawdziwego mężczyzny. Co prawda nie wypracowano jeszcze nowego modelu, ale media się starają.
W grudniu 1953 r. zmarli dwaj wielcy – i zapewne najpopularniejsi w całym XX w. – nasi poeci: Konstanty Ildefons Gałczyński i Julian Tuwim. Tuwim był starszy od Gałczyńskiego tylko o 10 lat, ale było w ich relacjach coś ze stosunku ojca i marnotrawnego syna.
Epatowanie sukcesem nie jest związane z jakimś szczególnym typem organizacji politycznej, jednak szczególną rolę odegrało w systemach autorytarnych i ustrojach totalitarnych. W czasach Edwarda Gierka w Polsce oficjalnie mówiło się o „propagandzie sukcesu”. Sterował nią Jerzy Łukaszewicz, sekretarz KC.
Zwierzęce cząsteczki przenikają z pokarmem do naszego ciała i wbudowują się w tkanki. Organizm rozpoznaje je i stara się zniszczyć. Czy ma to związek z powstawaniem chorób nowotworowych?
Gdy na początku listopada gimnazjalista z Łodzi trafił do szpitala z podejrzeniem gruźlicy, rodzice uczniów wpadli w popłoch: czy nasze dzieci są bezpieczne, kto powinien je zbadać, jak atakują prątki? Zapomnieliśmy w Polsce o gruźlicy, a przecież ta choroba nigdy nie zniknęła.
Pracownicy upadających zakładów zrzekają się części pensji, pobierają ją w bonach, biorą bezpłatne dyżury i urlopy. Gdzie przebiega granica między rozsądną obroną miejsca pracy a beznadziejnym buntem i głupim uporem?
17 grudnia 1903 r. dwóch mało znanych amerykańskich producentów rowerów oderwało się od ziemi w maszynie napędzanej silnikiem. Wyczyn ten odmienił świat.
Co biały człowiek w Afryce podzielił, ekologowie starają się dziś połączyć. Ponad granicami państw powstają wielkie naturalne parki, które dają zwierzętom swobodę, a ludziom zatrudnienie.
Każdy argument jest dobry, żeby orżnąć jeleni.
W szkole najważniejsza ze wszystkiego jest samoobsługa, bo tylko ona daje uczniowi szansę na życie w świecie, w którym żyją wszyscy. Dlatego całymi miesiącami uczy się trzymać łyżkę, trafiać nią do ust, gryźć, sygnalizować potrzeby, podciągać spodnie, ciąć nożyczkami, spuszczać wodę, liczyć do trzech lub dziesięciu, odróżniać parasol od kubka, przedmioty jadalne od niejadalnych i zimę od lata. Niektórzy uczniowie nauczą się tego po roku, dwóch. Dla innych świat do końca pozostanie obojętną, nierozświetloną masą.