Raport
Od powietrza wody i ognia
Na pierwszy ogień walki z powodzią poszli strażacy. Na wałach rzecznych i w zalanych miejscowościach, chronicznie niedoinwestowani, często wyposażeni w sprzęt o wartości muzealnej, próbują powstrzymać żywioł. A na Wiejskiej posłowie przegłosowują kolejne europejskie rozwiązania dla polskiej straży pożarnej, czyniące z niej główny człon zintegrowanego systemu ratownictwa. Ma być tak: bliskie współdziałanie służb ratowniczych, szybsza pomoc ofiarom wypadków, szybsze reagowanie na sytuacje kryzysowe jak powodzie, pożary i skażenia. Lepszy sprzęt, świetnie wyszkoleni ludzie, jasny podział obowiązków, jeden telefon alarmowy dla obywateli zamiast kilku. To są bardzo potrzebne ustawy, zbliżające Polskę do standardów unijnych – mówią posłowie. Strażacy też tak uważają. Boją się tylko, że zgodnie ze standardami polskimi ustawa nie będzie poparta pieniędzmi. W takim wypadku podczas następnej klęski żywiołowej straż wyjedzie do obowiązków tak samo biedna jak dzisiaj, a jedyną nowością będzie wprowadzony przez ustawę numer telefonu alarmowego: 112. Dla obywateli.
Marcin Kołodziejczyk, Agnieszka Zagner