Kamienica przy ul. Bałtyckiej jest piękna, jeśli porównać ją z rozsypującymi się sąsiadkami. Kraków, centrum. Kręte schody, na ścianach klatki schodowej zielone kafle. Do 1998 r. żaden z trzech współwłaścicieli nie interesuje się budynkiem. Zaczyna się komedia pomyłek z fatalnym finałem. Wszyscy uczestnicy kończą na ławie oskarżonych. Po raz pierwszy na wokandę trafia sprawa dotycząca oszustwa w obrocie krakowskimi kamienicami.
Ewa Winnicka, wsp. Ewa Sierpińska
18.03.2000