Solidarność ’80 w zakładach utylizacyjnych Saria w podkrakowskiej Wielkanocy oddałaby głowę za niemieckiego inwestora, bo ludzki z niego człowiek i troszczy się o załogę. Porządkowy Zygmunt Cal, zwany Majorem, krąży w tej sprawie po zakładzie, tropi i wyplenia wszelkie ślady buntu i sabotażu. Niemiec jest w kropce: chociaż kupił zakład od syndyka, sąd każe mu nabytek zwrócić.
Ewa Winnicka, [wsp.] Konrad Bagiński
15.01.2000