Świat

1139. dzień wojny. Czy NATO jest gotowe na misję bojową w Ukrainie? Są dwa scenariusze, jeden to wojna w Polsce

9 minut czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
Myśliwce Rafale z Francuskich Sił Powietrznych i Kosmicznych pobierają paliwo podczas ćwiczeń Ramstein Flag 25. Marzec 2025 r. Myśliwce Rafale z Francuskich Sił Powietrznych i Kosmicznych pobierają paliwo podczas ćwiczeń Ramstein Flag 25. Marzec 2025 r. NATO / mat. pr.
W europejskich państwach NATO powoli szykuje się misję pokojową w Ukrainie. Wojska miałyby zostać wprowadzone po zawieszeniu broni. Choć takowe jest na razie mało prawdopodobne.

W czasie silnych ataków rakietowo-dronowych na Ukrainę 5 i 6 kwietnia Rosjanie odpalili z okrętów Floty Czarnomorskiej co najmniej dziesięć rakiet 3M14 Kalibr. Co z rozejmem na morzu? No właśnie.

Amerykanie oświadczyli, że gdy rosyjskie okręty wpłyną na zachodnią połowę Morza Czarnego, będzie to naruszeniem zawartego porozumienia. Ale do odpalenia pocisków Kalibr rosyjskie okręty nie muszą płynąć na zachód – mają one wystarczający zasięg. Rosjanie przestrzegają za to moratorium na atakowanie infrastruktury energetycznej. Zamiast tego walą w bloki mieszkalne.

Pod Pokrowskiem nadal toczą się ciężkie walki, które koncentrują się po południowo-zachodniej stronie miasta, we wsiach Udaczne, Kotlyne, Pisczane, Szewczenko i Lysiwka. Rosjanie wolniutko posuwają się naprzód. Obecnie ich wojska zdobywają teren głównie w rejonie Kupiańska i pod Pokrowskiem. Według brytyjskiego ministerstwa obrony w marcu br. Rosjanie zdobyli jedynie 143 km kw. terenu Ukrainy, podczas gdy jeszcze w listopadzie 2024 r. było to ponad 700 km kw.

Kreml martwi się tym, że wielu zdemobilizowanych weteranów wojny w Ukrainie potrafi nie tylko dobrze strzelać, ale ma też solidne przeszkolenie saperskie, umie konstruować zapalniki itd. Dlatego rosyjskie władze uruchomiły program, by znaleźć im dobrze płatną pracę, nim zagospodaruje ich mafia.

Więcej o sytuacji na frontach jutro.

Wierzyć Moskwie

Poniżej przedstawimy dwa możliwe scenariusze rozwoju sytuacji. Oba prawdopodobne. Do pierwszego dąży Rosja. Nie ma powodów, by sądzić, że tego, co zapowiada, nie zrealizuje. Rosjanie nigdy nie ukrywali swoich zamiarów – ani przed rozprawą z Czeczenią, ani przed interwencją w Gruzji, ani przed aneksją Krymu, ani wreszcie przed inwazją na Ukrainę.

Oferta powitalna

4 zł za tydzień
przez miesiąc rok

Płatność 16 zł co 4 tygodnie przez pierwszy rok.
Później 24 zł co 4 tygodnie.

Kup dostęp
Rezygnujesz, kiedy chcesz
Oferta dla nowych subskrybentów
Zobacz inne oferty
Reklama