Sąd nad Marine
Sąd nad Marine. Mylą się ci, którzy przepowiadają rychły upadek domu Le Penów
Posługiwanie się wymiarem sprawiedliwości, aby rozbić opozycję, to oczywiście posunięcie z repertuaru państw autorytarnych. Przypomniał nam o tym w ostatnich dniach Recep Tayyip Erdoğan, politycznie odpowiedzialny za aresztowanie popularnego dysydenckiego burmistrza Stambułu Ekrema Imamoğlu. Mimo oczywistych nadużyć władzy partia rządząca nie mogła być pewna pokonania świeckiej Republikańskiej Partii Ludowej przy urnach, postanowiono więc to zrobić przy użyciu dyspozycyjnej prokuratury.
Sięganie po nieprawdziwe, a przynajmniej wyolbrzymione zarzuty w celu pozbawienia politycznych przeciwników najpierw wiarygodności, a później wolności, było też sposobem na uciszenie Aleksieja Nawalnego w Rosji, Wiktara Babaryki w Białorusi czy Ignacia Luli da Silvy w Brazylii. Kryminalizacja opozycji, inaczej niż w XX w., nie polega tutaj na karaniu za poglądy czy postawy, ale na sprowadzeniu demokratycznych polityków do rzędu pospolitych przestępców.
Oferta powitalna
-
4 zł / tydzień przez miesiąc rok
Płatność 16 zł co 4 tygodnie przez pierwszy rok.
Później 24 zł co 4 tygodnie. -
299 zł 199 zł rok
Płatność jednorazowa