Świat

Trzęsienie ziemi w Tajlandii i Mjanmie. Junta słabnie, sytuacja musi być tragiczna

5 minut czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
Wieżowiec zawalił się w Bangkoku wskutek trzęsienia ziemi, 28 marca 2025 r. Wieżowiec zawalił się w Bangkoku wskutek trzęsienia ziemi, 28 marca 2025 r. Wason Wanichakorn / Associated Press / East News
Z początku światowe media relacjonowały kataklizm tak, jakby to w Tajlandii pojawiło się więcej ruin, a Mjanma została ledwie draśnięta. Mundurowi nie zdołają ukryć cierpienia, niedoli rannych i skali zniszczeń. Co nie oznacza, że nie próbują.

Katastrofy naturalne – takie jak trzęsienie ziemi w Mjanmie i w sąsiedniej Tajlandii w ostatni piątek marca – są wymagającym testem dla każdej władzy. Wojskowa autokracja rządząca od czterech lat w Naypyidaw nie będzie wyjątkiem. Ze skąpych informacji wynika, że zawaliły się mosty i wiele budynków, w tym zabytkowe pagody. Szpitale są przepełnione, a ocaleni zdani na własne siły.

Wstępne szacunki mówią już o ponad tysiącu ofiar śmiertelnych. Zagraniczni specjaliści dodają, że ciała mogą być liczone w wielu tysiącach. Mundurowi nie zdołają ukryć cierpienia ich bliskich, niedoli rannych i skali zniszczeń materialnych. Co nie oznacza, że nie próbują. Mają w tym wprawę, maskowali m.in. rozmiary czystek etnicznych. Międzynarodowy Trybunał Karny twierdzi, że były to zbrodnie przeciwko ludzkości, za które ściga listem gończym przywódcę junty gen. Mina Aunga Hlainga.

Mjanma odcięta od świata

W każdym razie wprowadzona już dawniej staranna cenzura internetu pozwoliła wojskowym odnieść wstępny sukces. Z początku światowe media relacjonowały kataklizm tak, jakby to w Tajlandii pojawiło się więcej ruin, a Mjanma została ledwie draśnięta. Mimo że epicentrum o sile 7,7 st. znajdowało się w okolicach Mandalaj, drugiego największego miasta 60-milionowej Mjanmy. Źródło wstrząsów zlokalizowane było dość płytko, co skutkowało gwałtownością trzęsienia. Odczuła je także stolica.

Tymczasem znacznie więcej zdjęć i relacji napłynęło z Tajlandii. Wstrząsy do niej też dotarły, tak jak do krańców Chin, Indii, Laosu i Bangladeszu.

Oferta powitalna

4 zł za tydzień
przez miesiąc rok

Płatność 16 zł co 4 tygodnie przez pierwszy rok.
Później 24 zł co 4 tygodnie.

Kup dostęp
Rezygnujesz, kiedy chcesz
Oferta dla nowych subskrybentów
Zobacz inne oferty
Reklama