Świat

Skandal z wyciekiem planów wojny. Trumpiści ukryli się w okopach, idą w zaparte

7 minut czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
Od lewej: wiceprezydent USA J.D. Vance, sekretarz obrony Pete Hegseth, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz Od lewej: wiceprezydent USA J.D. Vance, sekretarz obrony Pete Hegseth, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz Evelyn Hockstein / Reuters / Forum
Za prezydentury Trumpa lojalność jest ważniejsza niż bezpieczeństwo USA. Tak jak w każdym systemie zmierzającym ku miękkiej wersji autorytaryzmu.

Skandal z lekkomyślnym ujawnieniem przez kierownicze grono administracji Donalda Trumpa planów wojny z rebeliantami Huti w Jemenie jest od wtorku głównym tematem politycznych debat w Waszyngtonie. Nie wiadomo jeszcze, jakie będą konsekwencje wobec winnych. Wątpliwe jednak, by odpowiedzialność ponieśli najważniejsi członkowie ekipy prezydenta.

Tajne dane mogły wpaść w ręce Rosji

Jej sensacyjną kompromitację ujawnił redaktor naczelny magazynu „The Atlantic” Jeffrey Goldberg. 15 marca ponad 20 osób z wierchuszki rządu, m.in. sekretarz stanu Marco Rubio, sekretarz obrony Pete Hegseth, doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Michael Waltz, a także dyrektor CIA John Radcliff – ale bez Trumpa – odbyło naradę na temat planowanego ataku na Huti za dwie godziny tego samego dnia. Oficjele omawiali temat zdalnie, przez telefon, korzystając z aplikacji Signal, uważanej za bezpieczną. Pozwala użytkownikom kamuflować tożsamość inicjałami i zapewnia, że wiadomości znikają po pewnym ustalonym czasie. Korzystają z niej często politycy i dziennikarze.

Jeżeli jednak tematem rozmowy są informacje tajne, jak plany wojenne, wymaga to korzystania z lepiej zabezpieczonych specjalnych rządowych środków komunikacji albo rozmowy nie przez telefon, lecz osobiście w bezpiecznym pomieszczeniu. Aplikacja Signal uchodzi za podatną na wyciek informacji w zależności od tego, na jakich nośnikach jest używana, oraz od miejsca, w jakim znajdują się korzystające z nich osoby.

Tymczasem jednym z uczestników narady był specjalny wysłannik Trumpa na Bliskim Wschodzie i w Rosji Steve Witkoff, który akurat był tego dnia w Moskwie, gdzie

  • Donald Trump
  • J.D. Vance
  • Jemen
  • Pentagon
  • Pete Hegseth
  • USA
  • Oferta powitalna

    4 zł za tydzień
    przez miesiąc rok

    Płatność 16 zł co 4 tygodnie przez pierwszy rok.
    Później 24 zł co 4 tygodnie.

    Kup dostęp
    Rezygnujesz, kiedy chcesz
    Oferta dla nowych subskrybentów
    Zobacz inne oferty
    Reklama