Świat

Złuda zbliżenia

Były ambasador USA w Moskwie: Jest tak, jakby USA i Rosja siedziały po jednej stronie stołu

7 minut czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
Michael McFaul 2 Michael McFaul Viktor Kovalchuk/GIU / Getty Images
Rozmowa z byłym ambasadorem USA w Moskwie Michaelem McFaulem o tym, dlaczego planowany przez Trumpa sojusz z Rosją przeciwko Chinom nie ma sensu. I czy Ameryka jeszcze wróci do Europy.
Tym, czego Putin się boi, jest demokracja. Zwłaszcza w Ukrainie.Obywatel Janek Tym, czego Putin się boi, jest demokracja. Zwłaszcza w Ukrainie.

TOMASZ ZALEWSKI: – Wyobraźmy sobie, że podczas drugiej wojny światowej prezydent Roosevelt wstrzymuje pomoc dla bombardowanej przez Niemcy Wielkiej Brytanii, aby zmusić Churchilla do rozmów z Hitlerem o pokoju. Czy panu to czegoś nie przypomina?
MICHAEL MCFAUL: – Wolę nie ryzykować historycznych porównań. Ale Donald Trump pragnie, aby Ukraina się po prostu poddała. To jego cała strategia. Powtarza: „pokój, pokój”, ale naciska na Ukrainę, żeby skapitulowała. Marchewka jest tylko dla Władimira Putina.

Załóżmy jednak, że rozpoczął z Rosją negocjacje w dobrej wierze, nie chcąc oddawać jej Ukrainy, bo wyjdzie wtedy na słabeusza.
Wielokrotnie rozmawiałem z Rosjanami, to twardzi negocjatorzy. W dyplomacji, jeśli robisz ustępstwo, musisz otrzymać coś w zamian. Nie widzę żadnego ustępstwa ze strony Rosjan. Może z wyjątkiem zwolnienia amerykańskiego nauczyciela Marka Fogela z rosyjskiego więzienia. Nie wiem, czy Trump postrzega dotychczasowy przebieg rozmów jako dowód na swoją słabość, ale cały świat tak to widzi – że Ameryka wycofuje się, poddaje, wywiera presję na swych sojuszników i nie opiera się przeciwnikom.

Jak należy rozumieć zgodę Wołodymyra Zełenskiego na 30-dniowe zawieszenie broni i negatywną odpowiedź Putina w rozmowie z Trumpem?
Ukraina została do tego zmuszona. Z kolei Putin dodał nowe, oburzające warunki podpisania takiej umowy, jak zakaz dostarczania Ukrainie broni i informacji wywiadu. Mam nadzieję, że Trump zda sobie sprawę, że strategia dawania Putinowi wszystkiego, czego sobie życzy, skłania go tylko do eskalacji żądań. Musi naciskać na Putina, mocniej wspierając Ukrainę i nakładając na Rosję więcej sankcji. Nie jestem jednak optymistą.

Putin otrzymał wiele ustępstw od USA i niczym się nie odwzajemnił.

Polityka 13.2025 (3508) z dnia 25.03.2025; Świat; s. 50
Oryginalny tytuł tekstu: "Złuda zbliżenia"

Oferta powitalna

4 zł za tydzień
przez miesiąc rok

Płatność 16 zł co 4 tygodnie przez pierwszy rok.
Później 24 zł co 4 tygodnie.

Kup dostęp
Rezygnujesz, kiedy chcesz
Oferta dla nowych subskrybentów
Zobacz inne oferty
Reklama