Świat

Trump zmusza Europę do wielkiej ekwilibrystyki. Kibicuję, nie zazdroszczę

4 minuty czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
Donald Trump i jego administracja w Białym Domu Donald Trump i jego administracja w Białym Domu Daniel Torok / Forum
Wkraczamy w etap, kiedy polityka dwóch transatlantyckich brzegów się rozjeżdża. Trump na to nie zważa. Demonstruje, że ma ważniejsze problemy na głowie niż niańczenie Europy. Przywódcy europejscy są w gorszej sytuacji: nie mogą machnąć ręką na Trumpa.

W zakończonej awanturą rozmowie w Gabinecie Owalnym Trump tłumaczył Zełenskiemu, że on, amerykański prezydent, musi być neutralny w rokowaniach z Putinem. W ten sposób uzasadniał swój pozytywny stosunek do rosyjskiego dyktatora. To argument racjonalny: trudno negocjować z kimkolwiek, kogo z góry skazujemy na niebyt. Rzecz jednak w tym, że bieg rozmów – choć niewiele o nich wiemy – wyraźnie wskazuje, że Trump neutralny nie jest. Stawia warunki ofierze, a w niczym nie mityguje kata.

Jak to określił znany amerykański komentator Thomas Friedman: w oczach Trumpa cały świat jest do wzięcia i można go podzielić pomiędzy silnych ludzi. Czyli między Trumpa, Xi i Putina? Wprawdzie nie wiemy, jak to się skończy, ale najprawdopodobniej skończy się jeśli nie całkowitą kapitulacją Ukrainy, to jednak jej ogromną przegraną.

Czytaj też: Pobudka! Ameryka nam odpływa. Czy Europa sama się obroni?

Trump Europy niańczyć nie będzie

Przywódcy europejscy zbierają się znowu, by finalizować plan dozbrajania Europy. Optymistyczny scenariusz zakłada więc, że po wycofaniu się Trumpa z obrony Ukrainy wsparcie tego kraju przejmie Europa, która przecież ma środki finansowe, a te rodzaje nowoczesnej broni, których nie ma, kupi w Ameryce albo sama zacznie produkować. I, co więcej, nie będzie tego czynić z powodów tylko humanitarnych, lecz również we własnym dobrze pojętym interesie obrony.

Zanim jednak taki scenariusz by się ziścił, upłynie czas.

Oferta powitalna

4 zł za tydzień
przez miesiąc rok

Płatność 16 zł co 4 tygodnie przez pierwszy rok.
Później 24 zł co 4 tygodnie.

Kup dostęp
Rezygnujesz, kiedy chcesz
Oferta dla nowych subskrybentów
Zobacz inne oferty
Reklama