Świat

Instynkt wolności

Jurij Andruchowycz dla „Polityki”: Dajmy sobie spokój z nadzieją na pomoc Ameryki

8 minut czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
Jurij Andruchowycz 2 Jurij Andruchowycz Martyna Niećko / Agencja Wyborcza.pl
Rozmowa z ukraińskim pisarzem Jurijem Andruchowyczem o tym, czy Europa zachowa się przyzwoicie. I co dla Ukraińców znaczy zwycięstwo.

PAWEŁ RESZKA: – Donald Trump nazywa prezydenta Wołodymyra Zełenskiego dyktatorem, dzwoni do Władimira Putina, rozmawia z Rosją bez waszego udziału. Ukraina właśnie zostaje sama?
JURIJ ANDRUCHOWYCZ: – Trudno o inne wrażenie. Ale są plusy takiej sytuacji.

Liczy pan na Europę?
Od początku wojny słyszałem za granicą, że Ukraina jest tak naprawdę sterowana przez USA. Albo że wojnę tak w zasadzie toczy Rosja i Ameryka, a Ukraina jest tylko marionetką tej ostatniej. Z tej perspektywy odcięcie się od Ameryki byłoby korzystne. A jeśli chodzi o Europę, to mam nadzieję, że zachowa się tak, jak powinna. Wszyscy byśmy tego chcieli.

Napisał pan, że Europa jest już w stanie wojny, tylko ciągle tego nie dostrzega.
Nie spotkałem mieszkańca Europy, który powiedziałby mi: „Słuchaj, to nie jest nasza sprawa. Ta wojna nas nie dotyczy”. Reakcje są inne – wszyscy dziękują Ukrainie. Wypowiadają piękne słowa, że trzeba się przygotowywać do walki, że nie można już dłużej zwlekać. Problem w tym, że jakoś nie mogą ruszyć do przodu. Ale to się będzie zmieniać. Czuję, że nastąpiła jakaś wewnętrzna mobilizacja w Europie. Dobrze byłoby nie zaprzepaścić tego momentu. Pytał pan o osamotnienie. Uważam, że jest szansa, by to Trump i Ameryka zostali osamotnieni.

Żadnych iluzji wobec USA i Trumpa?
Ja bym już po prostu dał sobie spokój z nadzieją na jakąś pomoc zza oceanu. Jest oczywiste, że oni działają i będą działali wspólnie z Rosją. Więc dobrze byłoby, żeby przynajmniej nie plątali się nam pod nogami i nie szkodzili.

Ameryka z naszych wyobrażeń jest inna niż ta realna?
Niestety tak. Ja urodziłem się w czasach, kiedy Ameryka była nadzieją demokracji, batem na tyranów i dyktatorów.

Polityka 12.2025 (3507) z dnia 18.03.2025; Świat; s. 94
Oryginalny tytuł tekstu: "Instynkt wolności"

Oferta powitalna

4 zł za tydzień
przez miesiąc rok

Płatność 16 zł co 4 tygodnie przez pierwszy rok.
Później 24 zł co 4 tygodnie.

Kup dostęp
Rezygnujesz, kiedy chcesz
Oferta dla nowych subskrybentów
Zobacz inne oferty
Reklama