Instynkt wolności
Jurij Andruchowycz dla „Polityki”: Dajmy sobie spokój z nadzieją na pomoc Ameryki
24 marca 2025
8 minut czytania
Rozmowa z ukraińskim pisarzem Jurijem Andruchowyczem o tym, czy Europa zachowa się przyzwoicie. I co dla Ukraińców znaczy zwycięstwo.
PAWEŁ RESZKA: – Donald Trump nazywa prezydenta Wołodymyra Zełenskiego dyktatorem, dzwoni do Władimira Putina, rozmawia z Rosją bez waszego udziału. Ukraina właśnie zostaje sama?
JURIJ ANDRUCHOWYCZ: – Trudno o inne wrażenie. Ale są plusy takiej sytuacji.
Liczy pan na Europę?
Od początku wojny słyszałem za granicą, że Ukraina jest tak naprawdę sterowana przez USA. Albo że wojnę tak w zasadzie toczy Rosja i Ameryka, a Ukraina jest tylko marionetką tej ostatniej. Z tej perspektywy odcięcie się od Ameryki byłoby korzystne. A jeśli chodzi o Europę, to mam nadzieję, że zachowa się tak, jak powinna. Wszyscy byśmy tego chcieli.
Polityka
12.2025
(3507) z dnia 18.03.2025;
Świat;
s. 94
Oryginalny tytuł tekstu: "Instynkt wolności"