Trio solistów
Trio z AfD: Miss Sprzeczność, Ślązak i radykał biorą się za Niemcy. Wiele ich różni, łączy cel
Dla FC Bundestag sezon zaczyna się w marcu. W tej amatorskiej drużynie piłkarskiej grają po godzinach niemieccy parlamentarzyści niemal wszystkich frakcji: socjaldemokraci, chadecy, Zieloni, liberałowie. Do niedawna także deputowani Alternatywy dla Niemiec (AfD), ale w ubiegłym roku zostali wykluczeni głosami większości. Socjaldemokrata Mahmut Özdemir, kapitan drużyny, tłumaczył, że chodzi o jasny sygnał: w FC Bundestag nie ma miejsca dla tych, „którzy paktują z prawicowym ekstremizmem”.
Nie tylko na boisku AfD jest izolowana. Przed wyborami do Bundestagu, które odbyły się w minioną niedzielę, współrządzenie z tą partią wykluczyły wszystkie liczące się ugrupowania. Bo choć w programie AfD słowa „wolność” i „wolnościowy” pojawiają się kilkadziesiąt razy, wielu widzi w tym stronnictwie zagrożenie dla wolności i demokracji. – AfD to partia w swym rdzeniu skrajnie prawicowa – mówi dr Gero Neugebauer, politolog z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie. Jego zdaniem AfD chce autorytarnego i niedemokratycznego państwa.