Concordia podniesiona
Concordia podniesiona. To była największa morska operacja inżynieryjna
W całej tej sprawie ważne są dwie rzeczy. Pierwsza to skala przedsięwzięcia uniesienia i przeprowadzenia Concordii w bezpieczne miejsce. Początkowy etap operacji – czyli ustawienie wraku w odpowiedniej pozycji – trwał ponad dobę i pracowało przy nim 500 ekspertów. Przypominał skomplikowane przedsięwzięcie kosmiczne, z centrum dowodzenia, kamerami, mikrofonami i kosmonautami, którymi w tym przypadku byli nurkowie. Przy wraku ustawiono sześć platform wbitych w dno morskie i opleciono go 56 linami, z których każda ważyła 26 ton. Odpowiednie manipulowanie linami pozwoliło unieść giganta, który mierzy 300 m długości, ma 70 m wysokości i wyporność 114 tys. ton, czyli oderwać go od skał w których ugrzązł. Następnie można było wrak ustawić w pozycji właściwej i osadzić na sztucznym dnie zbudowanym z ponad tysiąca worków z zaprawą cementową. Wszystko się udało. Teraz do wiosny Concordia pozostanie w tej pozycji, a następnie zostanie odholowana do portu