Pierwszy kwartał tenisowego sezonu, czyli rywalizacja na kortach twardych, ze szczególnym uwzględnieniem Australian Open oraz cyklu prestiżowych, popłatnych i mocno obsadzonych turniejów arabsko-amerykańskich Iga Świątek musi spisać na straty. Scenariusz wszystkich jej startów był podobny: pewne zwycięstwa w początkowych fazach, ale im dalej, tym gorzej. Ćwierćfinałowy mecz w Miami z młodą, zdolną, jednak notowaną w połowie drugiej setki rankingu i nie w pełni zdrową Filipinką Alexandrą Ealą Iga przegrała szybko i gładko, a z jej postawy na korcie biła przez większość meczu czysta bezradność.
Polityka
14.2025
(3509) z dnia 01.04.2025;
Ludzie i wydarzenia. Kraj;
s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Iga na blokadzie"