My, kibice znad Wisły i Odry, martwimy się coraz bardziej. Nie poruszają nas tak bardzo nawet beznadziejne występy futbolistów.
Iga Świątek uszczęśliwiła Filipiny. Zwycięstwo Alexandry Eali w Miami nad najbardziej utytułowaną tenisistką w tourze na pewno spowodowało skokowy wzrost zainteresowania tenisem w dobrze ponadstumilionowym państwie. Zacierają też ręce ludzie z Women’s Tennis Association. Z nagła otwiera się przecież duży rynek.
Co się dzieje z Igą Świątek
Za to my, kibice znad Wisły i Odry, martwimy się coraz bardziej. Nie poruszają nas tak bardzo nawet beznadziejne występy futbolistów. Do teraz wyobrażaliśmy sobie przecież, że Polka przez kilkanaście lat od pamiętnego Roland Garros w 2020 r. będzie zmiatała z kortów przeciwniczki. Z nielicznymi wyjątkami, bo jesteśmy wyedukowani, że w tej dyscyplinie nie da się zawsze wygrywać ostatnich piłek.