I niczego nie będzie
Krzysztof Kononowicz: ofiara ludzkiej podłości. „Kim trzeba być, żeby robić takie rzeczy?”
20 kwietnia 2025
9 minut czytania
Krzysztofa Kononowicza poznała cała Polska w 2006 r. jako kandydata na prezydenta Białegostoku. Zasłynął hasłem: „Żeby nie było bandyctwa, żeby nie było złodziejstwa, żeby nie było niczego”. Padł ofiarą cyników, którzy żerowali na jego umysłowej bezradności. I próbowali zarobić także na jego śmierci.
Pisały o nim gazety na całym świecie, ilustrując teksty zdjęciem postaci w charakterystycznym tureckim swetrze z bazaru. Za tą szczególną sławą poszła rólka w filmie „Ciacho”, udział w radiowej reklamie jednego z operatorów internetu. I to internet stał się przekleństwem człowieka mieszkającego w niewielkim drewnianym domu przy ul. Szkolnej 17 w Białymstoku.
Jądro ciemności
Polityka
16.2025
(3511) z dnia 15.04.2025;
Społeczeństwo;
s. 34
Oryginalny tytuł tekstu: "I niczego nie będzie"
Oferta powitalna
-
4 zł / tydzień przez miesiąc rok
Płatność 16 zł co 4 tygodnie przez pierwszy rok.
Później 24 zł co 4 tygodnie. -
299 zł 199 zł rok
Płatność jednorazowa