Okęcie kontra CPK. Czy Warszawa może kiedyś stracić swój cenny skarb i jaki miałoby to sens?
Warszawski ratusz na pytanie o perspektywę zamknięcia Lotniska Chopina ok. 2032 r. (miałoby z niego latać wojsko i samoloty rządowe) odpowiada zdawkowo: „Temat wydaje się nieuzasadniony”. Wiadomo powszechnie i od dawna, jaki jest stosunek władz stolicy do perspektywy likwidacji „Okęcia” – jednoznaczne negatywny.
I nie ma się co dziwić. Uruchomiony prawie 91 lat temu port to prawdziwy skarb miasta. Ale do tego jeszcze wrócimy.
Czytaj też: Dokąd leci LOT. Znamy plan na najbliższe cztery lata. Czy to się może udać?
Pasażerowie
W gabinetach resortu infrastruktury, a także w siedzibie Polskich Portów Lotniczych słyszę już coś innego. – Po przestoju pandemicznym ruch lotniczy na świecie rośnie – mówi Marcin Danił, wiceprezes PPL. I to jego zdaniem jest jeden z argumentów na rzecz budowy nowego lotniska w wielkim projekcie CPK stworzonym za rządów PiS.