Rynek

Okęcie kontra CPK. Czy Warszawa może kiedyś stracić swój cenny skarb i jaki miałoby to sens?

8 minut czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
„Okęcie” to już nie tylko lotnisko, to także znak towarowy, punkt orientacyjny, którego atuty są nie do przecenienia. Bliskość centrum miasta, dobra komunikacja kolejowa i autobusowa. „Okęcie” to już nie tylko lotnisko, to także znak towarowy, punkt orientacyjny, którego atuty są nie do przecenienia. Bliskość centrum miasta, dobra komunikacja kolejowa i autobusowa. Lotnisko Chopina / mat. pr.
Argumentem za przeniesieniem ruchu z warszawskiego Chopina do CPK ma być brak możliwości rozwoju portu w stolicy. Oby z CPK nie skończyło się jak z lotniskiem Mirabel w Montrealu, z którego wielu nie chce latać, bo jest daleko.

Warszawski ratusz na pytanie o perspektywę zamknięcia Lotniska Chopina ok. 2032 r. (miałoby z niego latać wojsko i samoloty rządowe) odpowiada zdawkowo: „Temat wydaje się nieuzasadniony”. Wiadomo powszechnie i od dawna, jaki jest stosunek władz stolicy do perspektywy likwidacji „Okęcia” – jednoznaczne negatywny.

I nie ma się co dziwić. Uruchomiony prawie 91 lat temu port to prawdziwy skarb miasta. Ale do tego jeszcze wrócimy.

Czytaj też: Dokąd leci LOT. Znamy plan na najbliższe cztery lata. Czy to się może udać?

Pasażerowie

W gabinetach resortu infrastruktury, a także w siedzibie Polskich Portów Lotniczych słyszę już coś innego. – Po przestoju pandemicznym ruch lotniczy na świecie rośnie – mówi Marcin Danił, wiceprezes PPL. I to jego zdaniem jest jeden z argumentów na rzecz budowy nowego lotniska w wielkim projekcie CPK stworzonym za rządów PiS.

Jak wyglądają statystyki? W 2024 r. samolotami przeleciało się na świecie 10 mld pasażerów, w samej Europie 2,5 mld. Danił dodaje, że w „ścisłej czołówce krajów, gdzie lata się coraz więcej, jest oczywiście Polska. Tuż za Węgrami, Czechami oraz Estonią”.

Szkopuł w tym, że ten popandemiczny skok (w porównaniu do 2019 r.), który regularnie ogłasza IATA, widać przede wszystkim w krajach, które po prostu nadrabiają zaległości do lotniczego peletonu. Projektowanie nowego lotniska na podstawie takiego charakteru wzrostu liczby latających Polaków, a z drugiej strony przy kruchych prognozach dynamiki ruchu tranzytowego przez nasz kraj, wydaje się – przynajmniej dzisiaj – raczej nieuzasadnionym optymizmem.

Oferta powitalna

4 zł za tydzień
przez miesiąc rok

Płatność 16 zł co 4 tygodnie przez pierwszy rok.
Później 24 zł co 4 tygodnie.

Kup dostęp
Rezygnujesz, kiedy chcesz
Oferta dla nowych subskrybentów
Zobacz inne oferty
Reklama