Dyplomatyka na dzika
Rozmowa ze Stanisławem Żelichowskim, szefem klubu PSL
Joanna Solska: – Krzysztof Jurgiel w imieniu Prawa i Sprawiedliwości domagał się odwołania Marka Sawickiego, ministra rolnictwa, między innymi za to, że zdrożał cukier. Zrobił pan zapasy?
Stanisław Żelichowski: – Nie, ta panika wkrótce się uspokoi. To typowa akcja spekulacyjna. Chciałbym jednak przypomnieć, że cukru brakuje m.in. z powodu ograniczenia jego produkcji w Polsce wskutek unijnej reformy rynku cukru. Nowe zasady ustalano, gdy ministrem rolnictwa był właśnie Krzysztof Jurgiel. Zamiast skutecznie zadbać o nasze interesy, obraził się i wyjechał z Brukseli… Tłumaczył mediom, że jego polska godność nie pozwoliła mu zostać. A ponieważ nieobecni nie mają racji, Polsce zmniejszono kwoty produkcji cukru o 200 tys. ton. Od tej pory jedziemy na drobnym deficycie. Podobnie zresztą jak cała Unia.
Maksimum treści, minimum reklam
Czytaj wszystkie teksty z „Polityki” i wydań specjalnych oraz dziel się dostępem z bliskimi!
Kup dostęp