Nauka

Zwoje się dwoją i troją

Czy gry wideo pomagają ćwiczyć mózg? Zwoje się dwoją i troją

8 minut czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
Prawdziwą eksplozję przeżywa segment gier mających na celu usprawnienie działania naszego mózgu. 2 Prawdziwą eksplozję przeżywa segment gier mających na celu usprawnienie działania naszego mózgu. Alamy / BEW
Czy gry komputerowe to dobra gimnastyka dla naszego mózgu? Czy regularnie w nie grając możemy rozwinąć szare komórki jak kulturysta mięśnie na siłowni?
W stymulowaniu mózgu zdecydowaną przewagę nad grami mają specjalistyczne  programy treningowe.Alamy/BEW W stymulowaniu mózgu zdecydowaną przewagę nad grami mają specjalistyczne programy treningowe.

Gry komputerowe przestały być dziś jedynie źródłem beztroskiej rozrywki – coraz częściej wykorzystuje się je, aby osiągać inne, poważniejsze cele (stąd też angielska nazwa tego nurtu – serious games). Istnieją już programy, które pomagają leczyć młodych pacjentów w czasie chemioterapii, zwiększają sprawność chirurgów, a nawet przyczyniają się do... obalania dyktatorów.

Ostatnio prawdziwą eksplozję przeżywa segment gier mających na celu usprawnienie działania naszego mózgu. Motywy skłaniające do ich zakupu są niewątpliwie różne, ale na pierwszy plan wybija się chęć powstrzymania niszczącego działania czasu i zachowania umysłowej młodości. Szacuje się, że wartość całego rynku oprogramowania typu brain fitness sięgnęła już w 2009 r. 295 mln dol. (z imponującą roczną stopą wzrostu 31 proc.). Tak szybki rozwój nie umknął, oczywiście, uwadze licznej grupy producentów. Jeszcze kilka lat temu rynek „poważnych” gier zdominowany był przez programy edukacyjne, kierowane do dzieci w wieku szkolnym. Obecnie coraz bardziej liczą się gry adresowane do osób w średnim wieku oraz ludzi starszych. Traktuje się tu nasze zdolności umysłowe analogicznie do naszych mięśni i zakłada, że pod wpływem treningu mogą one urosnąć, maleją zaś (lub wręcz zanikają), kiedy nie są używane. Czy ta metafora kulturystyczna jest trafna? Ile jest prawdy w takich obietnicach składanych potencjalnym graczom?

Kwestie te budzą wiele emocji, czego jaskrawą ilustracją może być wypowiedź prof. Michaela Merzenicha, emerytowanego profesora University of California w San Francisco, światowej sławy eksperta zajmującego się problemami neuroplastyczności, autora niezliczonych publikacji na temat zmian zachodzących w mózgu pod wpływem uczenia. Otóż jego zdaniem „rynek gier do trenowania mózgu pełen jest bredni (full of bullshit)”.

Polityka 10.2012 (2849) z dnia 07.03.2012; Nauka; s. 60
Oryginalny tytuł tekstu: "Zwoje się dwoją i troją"

Maksimum treści, minimum reklam

Czytaj wszystkie teksty z „Polityki” i wydań specjalnych oraz dziel się dostępem z bliskimi!

Kup dostęp
Reklama