Szlakiem maku
Skąd wziął się w Polsce mak. Podpowiadamy sprawdzony przepis na makowiec
Wenecja i Genua, w przeszłości republiki morskie, w swoich strefach wpływów wykraczały daleko poza basen Morza Śródziemnego. Sięgały nawet Polski. W średniowieczu Genueńczycy przejęli stary grecki port nad Morzem Czarnym i rozpoczęli wymianę handlową z Europą. Drogą morską, ale i szlakiem lądowym, zwanym tatarskim, wiodącym przez Lwów do Krakowa i Lublina. Właśnie tędy docierały do nas pierwsze egzotyczne towary, m.in. małmazja, greckie wino z Peloponezu i aromatyczne przyprawy, jak pieprz, szafran czy kwiat muszkatołowy. W identyczny sposób trafił na polskie ziemie mak. A na stołach w okresie Wielkanocy pojawiały się maczniki, jak wówczas nazywano makowce.
Szlakiem z kupcami przybywali nad Wisłę także artyści. To jasne dla każdego, kto stanie w kaplicy Trójcy Świętej, zbudowanej na terenie zamku w Lublinie, która powstała w drugiej połowie XIV w., a dziś jest uznawana za jeden z najważniejszych zabytków średniowiecznego malarstwa.