Skype został założony w 2003 r. przez Szweda Niklasa Zennströma i Duńczyka Janusa Friisa.
W klasycznym żarcie z „New Yorkera” siedzący przed pecetem pies tłumaczy koledze: „W internecie nikt nie wie, że jesteś psem”. Obrazek ukazał się w 1993 r., gdy anonimowość w sieci wynikała z tego, że komunikacja była czysto tekstowa. Dziesięć lat później pojawił się komunikator Skype umożliwiający połączenia głosowe i wykorzystujący infrastrukturę internetową podobnie jak serwisy do przesyłania plików między użytkownikami. Dziś, gdy niemal darmowa globalna komunikacja jest czymś oczywistym, łatwo zapomnieć o horrendalnie drogich rozmowach międzynarodowych (czy nawet międzymiastowych). Pojawienie się Skype’a zbiegło się w czasie z otwarciem krajów Unii Europejskiej na pracowników z Polski. „Wysokie opłaty za rozmowy telefoniczne i liczna emigracja powodują, że prawie co dziesiąty Polak korzysta z internetowego komunikatora Skype” – głosił komunikat prasowy firmy z 2005 r.
Skype został założony w 2003 r. przez Szweda Niklasa Zennströma i Duńczyka Janusa Friisa, ale oprogramowanie stworzyli Estończycy. Popularna platforma przechodziła z rąk do rąk – w 2005 r. za 2,6 mld dol. nabył ją portal aukcyjny eBay, a w 2011 r. za 8,5 mld dol. Microsoft. Miała zastąpić komunikator Windows Live Messenger. Skype (bogatszy w nowe opcje, jak rozmowy wideo) był jedną z najczęściej pobieranych aplikacji drugiej dekady XXI w., ale wraz z pojawieniem się komunikatorów zintegrowanych z mediami społecznościowymi (Facebook Messenger) czy systemem operacyjnym Facetime firmy Apple zaczął tracić na znaczeniu. W czasach pandemii covid-19 popularność zdobyły komunikatory zespołowe, jak Zoom i MS Teams.
Właśnie ten ostatni od 5 maja 2025 r. ma zastąpić Skype’a w ekosystemie Microsoftu. Chociaż darmowy Skype miał więcej funkcji (np.
Polityka
11.2025
(3506) z dnia 11.03.2025;
Ludzie i Style;
s. 95
Oryginalny tytuł tekstu: "Goodbye Skype"