Książki

Nieproszeni goście

Recenzja książki: Marcus Kliewer, „To był nasz dom”

Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
materiały prasowe Autor: Marcus Kliewer /
Lektura łatwa i – jak przystało na horror – czasami nieprzyjemna, ale bezrefleksyjna i banalna.

Pełen sekretów wiktoriański dom, dwie młode kobiety, które właśnie się do niego sprowadziły, i tajemnicza rodzina, znienacka pojawiająca się na progu, by zobaczyć miejsce, gdzie wychował się ojciec – to podstawowe składniki, z których Marcus Kliewer przyrządził swój książkowy debiut. Sprawdzone i przetestowane na czytelnikach – dosłownie, bo fabuła wykuwała się na forum w serwisie Reddit. „Setki ludzi nadało tej powieści jej obecny kształt” – pisze w posłowiu autor, jakby chciał zadać ostateczny cios przekonaniu, że pisanie jest pracą samotniczą. Ta ścieżka kariery zresztą mu się opłaciła, bo prawa do ekranizacji sprzedał jednemu ze streamingowych gigantów jeszcze przed premierą książki.

Marcus Kliewer, To był nasz dom, przeł. Aleksandra Żak, Wydawnictwo Otwarte, Kraków 2025, s. 344

Polityka 16.2025 (3511) z dnia 15.04.2025; Afisz. Premiery; s. 98
Oryginalny tytuł tekstu: "Nieproszeni goście"

Oferta powitalna

  • 4 zł / tydzień przez miesiąc  rok

    Płatność 16 zł co 4 tygodnie przez pierwszy rok.
    Później 24 zł co 4 tygodnie.

  • 299 zł 199 zł rok

    Płatność jednorazowa

Kup dostęp
Rezygnujesz, kiedy chcesz
Oferta dla nowych subskrybentów
Zobacz inne oferty
Reklama