Prawdopodobnie ktoś na inaugurację Euro 2012 wyśpiewa nam jakąś melodię, inaugurując to ponoć epokowe dla wielu rodaków wydarzenie.
Pamiętając nowatorski, wręcz megaawangardowy występ pewnej polskiej piosenkarki na mistrzostwach świata, można domniemywać, że nie odpowiemy na pytanie, jaka to melodia: hymn czy hymen? Zawczasu więc warto pomyśleć o obsadzie, zwłaszcza że partnerzy z Ukrainy akurat w tym względzie mają klęskę urodzaju.
Polityka
37.2011
(2824) z dnia 07.09.2011;
Kultura;
s. 79
Oryginalny tytuł tekstu: "Pieśni z trzewi"
Maksimum treści, minimum reklam
Czytaj wszystkie teksty z „Polityki” i wydań specjalnych oraz dziel się dostępem z bliskimi!
Kup dostęp