Recenzja książki: Sebastian Barry, „Tak daleko od domu”
Znakomity irlandzki autor w swoim najlepszym wydaniu.
Znakomity irlandzki autor w swoim najlepszym wydaniu.
Polska literatura kryminalna od dawna cierpi na nadprodukcję, ale na szczęście wciąż udaje się w masie nowości wyłapać nowych, ciekawych autorów.
Wychodzimy z tej książki z przekonaniem, że autor trzyma różne języki w garści, i pójdziemy tam, dokąd nas zaprowadzi – i na imprezę, i do warzywniaka.
Lektura łatwa i – jak przystało na horror – czasami nieprzyjemna, ale bezrefleksyjna i banalna.
Historia na tyle wciągająca, że nie chce się jej odkładać.
Zdawać by się mogło, że taka opasła powieść będzie dość trudna w lekturze, tymczasem jest ona niebywale wciągająca.
To pierwszy zbiór napisany przez Yan Ge po angielsku, a zatem nie tylko test dla bohaterów i czytelnika, ale i dla samej autorki.
Niezliczeni pisarze mierzyli się ze spuścizną Arthura Conan Doyle’a, na każdy możliwy sposób parodiując, trawestując i miksując jego prozę.
Nowa książka Marii Poprzęckiej to publikacja mająca niewiele wspólnego z klasyczną historią sztuki śledzącą z uwagą dzieła, choć przecież autorka z profesorskim tytułem ów zawód z wielkimi sukcesami od dawna uprawia.
Niezbędnik dla każdego śmiertelnika.
To książka pisana gniewem i pełna goryczy.
Kameralna powieść południowokoreańskiej noblistki rozgrywa się między dwiema postaciami: kobietą, która przestała mówić, i nauczycielem greki, który traci wzrok. Dzieli je przestrzeń samotności i pustki.
Paul Auster zawsze pracował w szybkim tempie i imponował zadziwiającą wręcz regularnością. Wyjątkiem jest jego najnowsza i zarazem ostatnia książka, która ukazała się sześć lat po monumentalnej powieści „4 3 2 1”.
Keigo Higashino należy do najpoczytniejszych japońskich autorów kryminałów.
Powieść, która w 2024 r. otrzymała Nagrodę Bookera, konsternuje. W odbiorze tej książki przeważa zachwyt nad pięknymi zdaniami, a tymczasem nie jest trudno tu dostrzec warstwę ideologiczną.
W szatach kryminału i rodzinnej sagi, nie szczędząc zwrotów akcji, laureat Goncourtów kreśli solidny obrazek społeczny.
Taki bohater jak Borsuk jest prawdziwy w swoim tragizmie, w rozpaczliwym poszukiwaniu azylu, w pogodzeniu z beznadzieją świata, który zszedł – nomen omen – na psy.
Pisarstwo Březiny bywa ironiczne, równie dużo w nim goryczy i zmęczenia.
Autorka potrafi budować napięcie i obmyślać scenerie. Tu jednak zabrakło didaskaliów.
Gigant fińskiej literatury Mika Waltari najlepiej jest znany z historycznej epopei „Egipcjanin Sinuhe”. Jego powieści o komisarzu Palmu także doczekały się polskiego przekładu (pierwsze wydanie w 1968 r.), od dawna były jednak trudno dostępne. Ich wznowienie to również jedna z rzadkich okazji, by przyjrzeć się korzeniom popularnego dziś skandynawskiego kryminału.