Kultura

Kolonie a sprawa polska

Za co świat sztuki pokochał kolonię St Ives? Tam tworzyli najwięksi

8 minut czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
Rzeźbiarka Barbara Hepworth w swojej pracowni w St Ives, 1958 r. 2 Rzeźbiarka Barbara Hepworth w swojej pracowni w St Ives, 1958 r. Alamy / BEW
W łódzkim Muzeum Sztuki otwarto wystawę, która prowadzi nas do osobliwej formy mobilizowania się twórców do pracy – tzw. kolonii artystycznej. I do małego kornwalijskiego miasteczka St Ives.

Tworzenie kolonii artystycznych upowszechniło się w XIX w. i nie wynikało z jakiejś szczególnej słabości malarzy czy rzeźbiarzy do wzajemnego zaglądania sobie przez ramię i zbiorowego omawiania problemów warsztatowych. To raczej efekt zbiorowej tęsknoty, której źródeł szukać wypada w oświeceniowych, a później romantycznych zachwytach naturą. A gdzież szukać najlepszych inspiracji do malowania pejzaży, jeśli nie w małych miasteczkach i wioskach? Pomógł w tym w 1841 r. Amerykanin John Goffe Rand, który wynalazł sposób przechowywania farb malarskich w tubkach. Dzięki temu patentowi łatwiej było wędrować przez pola, łąki i knieje, by znaleźć w plenerze najlepszy kadr, światło, kolory.

Tytuł prekursora w dziedzinie zbiorowego malowania należy się niewielkiej wsi Barbizon, oddalonej od Paryża o jakieś 50 km. Tam już ok. 1830 r. pojawili się pierwsi artyści, skuszeni wizją bliskiego kontaktu z nieskalaną naturą. I to barbizończycy (bywali tu m.in. Jean-Baptiste Camille Corot, Jean-François Millet czy Gustave Courbet) przecierali artystyczne szlaki, dzięki którym już wkrótce mógł rozkwitnąć we Francji impresjonizm. Z kolei w bretońskim Pont Aven, pod duchowym przywództwem Paula Gauguina, w latach 1888–91 utrwalały się podstawy symbolizmu w malarstwie. A artystyczne kolonie mnożyły się już wtedy na całym świecie – w Polsce na listę można wpisać Kazimierz Dolny, być może także Zakopane.

„Kompozycja przestrzenna” Katarzyny Kobro, 1933 r.2Dzięki uprzejmości Muzeum Sztuki w Łodzi„Kompozycja przestrzenna” Katarzyny Kobro, 1933 r.

Skupisko artystów

Łódzką wystawę poświęcono najbardziej znanemu „prowincjonalnemu” skupisku artystów, jakie powstało w Wielkiej Brytanii. Miejsce to szczególne, bo kolonia artystyczna w St Ives wydaje się jedną z najbardziej trwałych, jakie kiedykolwiek założono w Europie. Jej symboliczne początki encyklopedyczne źródła datują na przełom 1883 i 1884 r.

Polityka 12.2025 (3507) z dnia 18.03.2025; Kultura; s. 116
Oryginalny tytuł tekstu: "Kolonie a sprawa polska"

Oferta powitalna

4 zł za tydzień
przez miesiąc rok

Płatność 16 zł co 4 tygodnie przez pierwszy rok.
Później 24 zł co 4 tygodnie.

Kup dostęp
Rezygnujesz, kiedy chcesz
Oferta dla nowych subskrybentów
Zobacz inne oferty
Reklama