Kultura

Ruchy w galeriach

Ranking najlepszych galerii według „Polityki”. Są spadki i wzloty. Korona zostaje w stolicy

11 minut czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
Największym frekwencyjnym hitem okazała się monograficzna wystawa Józefa Chełmońskiego w Muzeum Narodowym w Warszawie. 2 Największym frekwencyjnym hitem okazała się monograficzna wystawa Józefa Chełmońskiego w Muzeum Narodowym w Warszawie. Witold Szulecki / East News
W naszym publikowanym co dwa lata rankingu najlepszych muzeów i galerii sporo zmian. Są wzloty, ale jeszcze częściej gwałtowne pikowania.

Galerie prywatne, których byt zazwyczaj uzależniony jest od sprzedaży, miały chwile euforii, gdy ceny – szczególnie malarstwa młodych – radośnie szybowały, ale też i momenty popytowej flauty. Galerie publiczne, zwłaszcza państwowe muzea, trafiły na okres zmiany politycznej, która pociągnęła za sobą zmianę szefów wielu placówek. I choć nowe władze państwowe powitaliśmy ponad rok temu, proces ów daleki jest od zakończenia, co negatywnie wpływa w wielu przypadkach na program wystawienniczy. W Zachęcie bezkrólewie (zarządzanie przez „pełniącego obowiązki dyrektora”) trwało blisko rok i był to czas bardzo słabych z reguły wystaw. Zastępcza władza wciąż kieruje tak ważnymi placówkami jak Muzeum Sztuki w Łodzi, niepewność towarzyszy dalszym losom Muzeum Narodowego w Krakowie.

Przez ostatnie dwa lata brakowało przede wszystkim wystaw-lokomotyw. Jeśli pominąć Tony’ego Cragga, nie pojawiła się żadna wielka gwiazda z zagranicy. Zabrakło też wystaw, które roznieciłyby jakąś szerszą dyskusję. Najgoręcej spierano się o niemal pusty (sztuka pojawiła się w nim na początek symbolicznie) gmach nowo otwartego Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. A najwięcej zamieszania wywołała dość słaba wystawa „Pejzaż malarstwa polskiego” w Zachęcie, przygotowana przez wyrzuconego z niej Janusza Janowskiego. Zmarnowaną szansą na debatę były efektowne, ale ideowo miałkie i do bólu poprawne wystawy Matejki w Muzeum Narodowym w Krakowie i Chełmońskiego w Muzeum Narodowym w Warszawie. Mam nadzieję, że ciekawe wystawy pojawią się w MSN, bo jako jedyne potrafiło je organizować, choć też nie w ostatnich dwóch latach.

A oto sam ranking, tym razem w dwóch odsłonach: osobno dla muzeów i galerii publicznych, państwowych i samorządowych, a osobno dla prywatnych.

Polityka 11.2025 (3506) z dnia 11.03.2025; Kultura; s. 74
Oryginalny tytuł tekstu: "Ruchy w galeriach"

Oferta powitalna

4 zł za tydzień
przez miesiąc rok

Płatność 16 zł co 4 tygodnie przez pierwszy rok.
Później 24 zł co 4 tygodnie.

Kup dostęp
Rezygnujesz, kiedy chcesz
Oferta dla nowych subskrybentów
Zobacz inne oferty
Reklama