Kultura

Mea pulpa

Nowa jakość

3 minuty czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
Kronika popkulturalna Kuby Wojewódzkiego.

Na polskim rynku medialnym pojawiła się nowa jakość. Grycanki. Cztery miłe pyzate panie, które zaczęły bywać na salonach stolicy, budząc z miejsca agresję teoretyków branży. Że znikąd, że nie ubrane dość stylowo, że co robią, że kupują sobie popularność. Brzydcy i niezdolni zaatakowali zamożnych. Bo nie może być tak, że tata produkuje lody, a one się bawią w śmietankę.

• Najzdolniejsze siostry ostatnich lat, czyli siostry Przybysz, zaskoczyły fanów zespołu Sistars znakomitą wiadomością. Otóż obie panie są w ciąży i obie w tym samym piątym miesiącu. Paulinie i Natalii gratulujemy. Poczucie rytmu i synchronizacja jak zwykle bez zarzutu.

• Czas, jak to mówią, to pieniądz. Powstają nawet Banki Czasu w celu oszczędzania go (jakby to sformułował Adaś Miauczyński). I czasem pojawi się ktoś, kto potrafi nam go zafundować ekstra. Tym razem hojny okazał się TVN i przedłużył program „Dzień dobry TVN” o pół godziny. Teraz możemy sobie te 30 minut zmarnować własnoręcznie.

• Rusza kolejna odsłona widowiska „Bitwa na głosy”. A tam same gwiazdy: Edyta Górniak, Janusz Panasewicz, Ryszard Rynkowski czy Kamil Bednarek. Teraz ci zdolni śpiewający, aby dobrze się bawić w programie do końca, muszą znaleźć sobie po gromadce mniej zdolnych. Albo odwrotnie.

• Filmy nie tylko krajowe mogą ponieść klęskę z naprawdę małego powodu. „Wiedźmin” poległ pod ogniem tekturowego smoka. „Klątwa doliny węży” padła, bo i smok, i wąż byli tekturowi, a „Quo vadis” legło, bo z dykty było całe. Dziś zagrożenie zawisło nad nowym filmem o Klossie, a dokładnie pod nosem Brunnera/Adamczyka. Wąsy z dykty. Nawet Niemiec na takie nie zasłużył.

Polityka 04.2012 (2843) z dnia 25.01.2012; Kultura; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Mea pulpa"

Maksimum treści, minimum reklam

Czytaj wszystkie teksty z „Polityki” i wydań specjalnych oraz dziel się dostępem z bliskimi!

Kup dostęp
Reklama