Kraj

Ptactwo polityczne: jacy są kandydaci na prezydenta? Zachęcam do zabawy

2 minuty czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
Karol Nawrocki na marszu PiS 12 kwietnia 2025 r. Karol Nawrocki na marszu PiS 12 kwietnia 2025 r. Facebook
Na początku lat 90., gdy wyłaniała się nowa klasa polityczna, opublikowaliśmy na naszych łamach „atlas ptaków politycznych”. Pierwszą kategorię tworzyły orły. Jak by ten atlas wyglądał dziś?

Politycy to bardzo szeroka kategoria. Do niej zaliczani są wszyscy, którzy żyją z polityki, którzy manifestują swoje ambicje polityczne, tworzą aparaty partyjne, w imieniu partii wchodzą do spółek, ministerstw, do samorządów, no i oczywiście do parlamentu. Ale polityk politykowi nierówny.

Atlas ptaków politycznych

Na początku lat 90., gdy wyłaniała się nowa klasa polityczna, opublikowaliśmy w „Polityce” „atlas ptaków politycznych”, który próbował ułożyć zbiór polityków według kilku kategorii. Pierwszą kategorię tworzyły orły, czyli wielcy mężowie staniu, ci, którzy wchodzą do podręczników historii. Z reguły nie zalicza się do niej polityków żyjących, choć niektórzy żyjący dobrze rokują. Wówczas nasuwały się nazwiska choćby Lecha Wałęsy, Tadeusza Mazowieckiego czy Bronisława Geremka.

Następna kategoria to sokoły, politycy sprawni, bojowi, zręczni taktycznie, mogą nosić buławę męża stanu. Ale wielu z nich nie jest w stanie wyjść poza wąski partykularyzm, poza wsobność. Tu lista jest długa, od Jarosława Kaczyńskiego po Leszka Millera i kolejnych przywódców PSL.

Czytaj też: Po debacie w Końskich. Trzaskowski ominął rafę, Nawrocki zabuksował. To był wieczór Hołowni

Czaple, sowy, dudki

Potem kolejne kategorie, czaple i kury. Czaple to czołówki aparatu partyjnego, bezpośrednie zaplecze lidera, sokoła. Każda partia ma swoje zarządy i komitety, baronów regionalnych. Kury to massa tabulettae polityki, to dość anonimowi parlamentarzyści, głosujący wedle rozkazów, od rana klepiący obowiązujące komunikaty dnia. Co nie znaczy, że bezosobowi w Sejmie, nie pokazują prawdziwego oblicza i swoich ambicji w swoich okręgach wyborczych, gdzie mają potężne wpływy i korzystają z nich.

Dla porządku należy zwrócić uwagę na sowy. Czasami próbują uprawiać politykę praktyczną, ale ich rola polega na czym innym. Szukają w polityce wyższych sensów, widziani są jako autorytety, mentorzy, mędrcy. Tak jak kiedyś Władysław Bartoszewski, Stanisław Stomma czy Jerzy Turowicz, Jacek Kuroń, Karol Modzelewski, Henryk Wujec.

Do ostatniej kategorii należą dudki, ptaki krzykliwe, pstrokate, płochliwe. Tu Stanisław Tymiński stał się pierwowzorem gatunku. Zresztą w każdej kampanii prezydenckiej w III RP zawsze brały udział dudki, w tegorocznej także.

Zachęcam do zabawy. Do jakiej kategorii można przypisać dzisiejszych kandydatów prezydenckich, jak i urzędującego jeszcze pana prezydenta Andrzeja Dudę?

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Dzieci najczęściej umierają w nocy, boją się naszego lęku. „Płaczę, gdy wracam z dyżuru do domu”

Rozmowa z dr Katarzyną Żak-Jasińską, pediatrą zajmującą się opieką paliatywną, o przeżywaniu ostatnich chwil z dziećmi i szukaniu drogi powrotu do życia po ich stracie.

Paweł Walewski
22.04.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną