Tak oto kluczem okazuje się – a kuku – gender. Obsesyjnie zwalczany przez Trumputina i rozsiane po całym świecie trumputiniątka.
Pacyfizm jest ideą ładną i miłą, ale niestety ograniczoną. Sprawdza się, dopóki wojna toczy się hen, za górami. Amerykańscy hipisi sportretowani przez Miloša Formana w filmie „Hair” mieli rację, że uciekali przed wysyłką na wojnę w Wietnamie. Jako widzowie słusznie jesteśmy po ich stronie: nie warto płacić życiem za udział w imperialnej masakrze za siedmioma morzami. Na tej samej zasadzie solidaryzowaliśmy się z kolegami, którzy uciekali przed wojskiem w PRL. Ale co, jeśli ktoś najedzie nasz kraj jak Niemcy Polskę w roku 1939 albo Rosja Ukrainę w 2022?
Polityka
14.2025
(3509) z dnia 01.04.2025;
Felietony;
s. 98