Kraj

Mały człowiek z wielkim interesem

4 minuty czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
Niepokoi mnie nakaz milczenia. Milczący stajemy się minores – gatunkami drobnymi, w oczach patrzących na nas z dystansu i wysokości zlewającymi się w jedną masę, którą można kształtować wedle woli.

Co on miał na myśli, mówiąc do naszego ministra „mały”? – zapytała sąsiadka, korzystając, że zapomniałem posegregować śmieci i teraz grzebałem w worku, wyjmując po kolei plastikowe.

– Nie wiem – burknąłem, wycierając palce z resztek jogurtu. – Raczej nie wzrost, bo obaj mają pewnie ponad metr osiemdziesiąt.

– No przecież zna się pan na przenośniach – nie odpuszczała.

– Może chciał mu powiedzieć, że nie ogarnia wielkości jego strategii zaprowadzania pokoju w Ukrainie.

– A ja myślę, że kazał mu być cicho, bo jest tylko ministrem małej Polski, a on jest najbogatszy i wyobraża sobie, że jest ministrem całego świata – stwierdziła z odcieniem triumfu. Ale mogło mi się wydawać.

Zwierzę ludzkie stało się polityczne, kiedy nauczyło się mówić publicznie z innymi. Do tego nie wystarczy głos. Ten mają wszystkie zwierzęta. Ale głos (phone) pozwala wyrazić jedynie afekty. Według Arystotelesa tylko dwa: cierpienia i rozkoszy. Do polityki, czyli do życia wspólnego z innymi, potrzebne jest słowo rozumne (logos). Kto ma prawo mówić publicznie o sprawach wspólnoty politycznej, ten jest równy innym jej obywatelom. W demokracji ateńskiej prawa takiego nie mieli niewolnicy, kobiety i obcy. Po dwu i pół tysiąca lat wciąż wielu z nas go nie ma. A tym, co się tym prawem cieszą, próbuje się zredukować mowę do głosu wrzuconego do urny. „Be quiet, small man!. Milcz, ponieważ jesteś mały, żeby mówić. Lub: jesteś za mały, żeby pojąć, co robi wielki, więc milcz.

Realny czy metaforyczny niski wzrost w tej napaści mnie nie obraża. Literatura, która kształtowała mi rozum i wyobraźnię, miała głównie niewielkich bohaterów: Michał Wołodyjowski, Ignacy Rzecki, Puchatek o małym rozumie, Tomcio Paluch, Mały Hans, Piotruś Pan, Mała Mi, Oskar z „Blaszanego bębenka”, Nils z „Cudownej podróży”, Tyrion Lannister, Frodo – to rodzina Minores z wiersza Herberta o wyobraźni.

Polityka 13.2025 (3508) z dnia 25.03.2025; Felietony; s. 89

Oferta powitalna

4 zł za tydzień
przez miesiąc rok

Płatność 16 zł co 4 tygodnie przez pierwszy rok.
Później 24 zł co 4 tygodnie.

Kup dostęp
Rezygnujesz, kiedy chcesz
Oferta dla nowych subskrybentów
Zobacz inne oferty
Reklama