Kraj

Człowiek z netu

4 minuty czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
Sławomir Mentzen składa autograf. Sławomir Mentzen składa autograf. Facebook
Patrząc na przebieg kampanii, Konfederacja i Mentzen są hodowani na junior-partnera dla PiS i widać, że już w tę rolę wchodzą. Sam Mentzen jest za słaby i zbyt tiktokowy, żeby na serio zapanować na prawicy, a Kaczyński to też nie Korwin-Mikke i „chłopcu na hulajnodze” objechać się nie da.

Informowaliśmy niedawno o śmierci Krzysztofa Kononowicza, w 2006 r. ekscentrycznego kandydata na prezydenta Białegostoku, w ostatnich latach gwiazdy i jednocześnie ofiary patointernetu. Kononowicz przeszedł do historii polskiej polityki przypadkowym grepsem; pytany w lokalnej telewizji o swój „prezydencki program” zadeklarował: „żeby nie było bandytyzmu, żeby nie było złodziejstwa, żeby nie było niczego”. Z czasem sam Kononowicz i jego fraza „żeby nie było niczego” stali się internetowymi memami, synonimem pop- czy też patopolityki. Trudno uniknąć skojarzenia, że nieśmiertelne powiedzonko Kononowicza dziś mogłoby śmiało pełnić rolę hasła wyborczego pewnej bardzo popularnej w internecie partii i jej kandydata na prezydenta. Chodzi, rzecz jasna, o Sławomira Mentzena i Konfederację.

Sam kandydat w kampanii dystansuje się od swojej sławetnej „piątki” (Nie chcemy: Żydów, gejów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej), rozmydla przekaz, skupia się na nowym „szóstym elemencie” programu, czyli „nie chcemy tu Ukraińców”. Ale internet pamięta. Mentzen w kampanii 2023 r.: „Ja nie obiecuję, że coś wam dam. Ja obiecuję, że nic wam nie dam”. I dalej: w Polsce rządzonej przez Konfę nie będzie 500 plus, 13. emerytury, bezpłatnych studiów i szkół powszechnych, zasiłków dla bezrobotnych, płacy minimalnej, nie będzie PIT, CIT, ZUS itd. Chciałoby się powiedzieć: „nie będzie niczego” – tylko wolność i samoobsługa. Hulajnoga, na której kandydat odjeżdża zaraz po wiecach, jest w ogóle dobrym symbolem tej kampanii: Mentzen goni rywali, ale jednocześnie ucieka od niewygodnych pytań o to, co przez lata wygadywał.

Polityka 13.2025 (3508) z dnia 25.03.2025; Przypisy; s. 4

Oferta powitalna

4 zł za tydzień
przez miesiąc rok

Płatność 16 zł co 4 tygodnie przez pierwszy rok.
Później 24 zł co 4 tygodnie.

Kup dostęp
Rezygnujesz, kiedy chcesz
Oferta dla nowych subskrybentów
Zobacz inne oferty
Reklama