Kraj

Błaszczak doczekał się grubych zarzutów. Może prawnicy NATO sobie o nim przypomną

6 minut czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
Protest PiS przed Prokuraturą Okręgową w Warszawie Protest PiS przed Prokuraturą Okręgową w Warszawie Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.pl
Zawziętą bezczelność Kaczyńskiego, Błaszczaka i ludzi PiS można wytłumaczyć psychologicznie jako synergię agresji powodowanej strachem i euforii wywołanej nadzieją na rychłe odwrócenie złego losu i powrót do władzy.

Mariusz Błaszczak doczekał się poważnych zarzutów. W piątek 21 marca zeznawał w charakterze podejrzanego w Prokuraturze Wojskowej. W jego obronie przed budynkiem odbył się niewielki protest z udziałem Jarosława Kaczyńskiego. Jego przemówienie było tak obłudne i przewrotne, że mogło zadziwić nawet jego zwolenników. Na czarne mówił białe, a na białe – czarne. Przestępstwo nazwał obowiązkiem, a oczywiste dobro i słuszność opluł i obsobaczył. Poniżej przytaczam niektóre jego wypowiedzi, zresztą całkowicie współbrzmiące z tym, co w wywiadach mówi sam Błaszczak.

Jak Błaszczak odtajnił plany obrony

To, co uczynił minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w czasie kampanii do parlamentu w 2023 r., było nie tylko bezprawne, lecz również, a może przede wszystkim, niegodziwe i niebezpieczne. Przypomnijmy: w ferworze walki wyborczej minister Błaszczak odtajnił spoczywające w archiwum wieczystym plany obrony Rzeczypospolitej Polskiej, a więc dokument, o którym wiadomo, że istnieje, i o którym wiadomo, że ze swej natury nie może być pod żadnym pozorem ujawniany.

Jeden z powodów, dla których plany obronne są czymś, czego się nie upublicznia, ma naturę psychologiczną. Otóż musi tam być mowa również o tym, co będzie trzeba zrobić, gdy wróg odniesie sukces i zajmie dużą połać kraju. Rzecz jasna nie możemy się dowiedzieć, dokąd ewakuowałby się rząd, gdyby Rosjanie doszli do Warszawy. Chodzi jednakże również o emocje. Społeczeństwo nie powinno być uprzedzane, że jego kraj może zostać zaatakowany i utracić niepodległość.

Oferta powitalna

4 zł za tydzień
przez miesiąc rok

Płatność 16 zł co 4 tygodnie przez pierwszy rok.
Później 24 zł co 4 tygodnie.

Kup dostęp
Rezygnujesz, kiedy chcesz
Oferta dla nowych subskrybentów
Zobacz inne oferty
Reklama