Kraj

Prawicy sen o Trumpie

Hołd PiSki. Trump zahipnotyzował polską prawicę. Pobudka może być bolesna

12 minut czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
Wygląda więc na to, że Trump naprawdę zahipnotyzował polską prawicę, która w najlepsze oddaje się dzisiaj ideologicznej ułudzie. 2 Wygląda więc na to, że Trump naprawdę zahipnotyzował polską prawicę, która w najlepsze oddaje się dzisiaj ideologicznej ułudzie. Arkadiusz Hapka
Trump ma zawsze rację, dobrze życzy Polsce i nigdy jej nie opuści. A jeśli coś zdaje się owym żelaznym regułom przeczyć, PiS szuka sposobu, żeby ocalić wiarę w nieomylność oraz dobrą wolę lokatora Białego Domu.

Oto więc krótki przewodnik po prawicowych narracjach, które powinny nam pomóc zrozumieć meandry polityki Trumpa i polskiej prawicy wobec Trumpa. Czytelników uprasza się, żeby nie zwracali uwagi na występujące pomiędzy nimi sprzeczności oraz nieoczywiste w wielu miejscach interpretacje powszechnie znanych faktów. Najwyraźniej powinni jeszcze trochę popracować nad treningiem umysłu, żeby uzyskać pełnię zrozumienia.

Trump jedynie się broni

Przed czym? „Antyamerykańską rebelią”, „protekcjonalnym zachowaniem Donalda Tuska i elit europejskich względem USA”, „dążeniem do budowy unijnej armii, która ma być alternatywą dla NATO”. To z obszernego wywiadu udzielonego przez Karola Nawrockiego, chociaż nie on jeden głosi podobne tezy. To wręcz dogmat, że zaczadzone „klimatyzmem”, „genderem” i innymi ideologicznymi „szaleństwami” europejskie elity panicznie boją się nadciągającej zza oceanu „rewolucji zdrowego rozsądku”. Do tego stopnia, że gotowe są dzisiaj pozrywać relacje z najważniejszym sojusznikiem, choćby ceną za to było ponowne dogadywanie się z Putinem, jak kiedyś „na molo”. A żeby ten fakt ukryć, same oskarżają Trumpa o proputinowskie sympatie, oczywiście gołosłownie.

Tak samo zresztą bronił się amerykański prezydent przed zuchwałym Zełenskim, który z niemieckiego podpuszczenia – jak sugerowali niektórzy politycy PiS, a „Gazeta Polska” wprost to opisała – pojechał do Waszyngtonu wyłącznie po to, żeby naurągać gospodarzom, i tak długo prowokował, aż dostał od J.D. Vance’a słuszną reprymendę. „Szarpał, szarpał, skubał, aż druga strona uznała: musimy tutaj pacnąć” – obrazowo interpretował incydent w Gabinecie Owalnym poseł Marcin Horała.

Polityka 12.2025 (3507) z dnia 18.03.2025; Temat z okładki; s. 16
Oryginalny tytuł tekstu: "Prawicy sen o Trumpie"

Oferta powitalna

4 zł za tydzień
przez miesiąc rok

Płatność 16 zł co 4 tygodnie przez pierwszy rok.
Później 24 zł co 4 tygodnie.

Kup dostęp
Rezygnujesz, kiedy chcesz
Oferta dla nowych subskrybentów
Zobacz inne oferty
Reklama