Rosja się śmieje
„Słyszeliście, że Putin złamał rękę? Tak? A komu?” Rosyjska opozycja atakuje dowcipem
Koniec czerwca, studio centrum telewizyjnego Ostankino. Rozpoczyna się gala wręczenia najważniejszych nagród telewizyjnych TEFI. Prowadzący uroczystość zaprasza na scenę satyryka Michaiła Żwanieckiego (w Polsce znany jest jego skecz „Student Awas”). Wypełniający salę telewizyjni celebryci spodziewają się jak zawsze ciętych dowcipów.
– Mam taką scenkę o telewizji. Nazywa się „Dziewczyna i dziadek” – zaczyna 81-letni Żwaniecki. To dialog młodej pracownicy telewizji i starszego satyryka. Dziewczyna poucza go, jak ma żartować. „To jest telewizja, to nie jest dla mądrych, dziadku” – czyta z kartki Żwaniecki, zwracając się do kilkuset pracowników rosyjskich federalnych telewizji. „Żeby było poparcie, trzeba walić prosto w oczy. W domu będziesz aluzjami do swojej babci gadać, a z ekranu masz walić żartem w łeb!”.
Maksimum treści, minimum reklam
Czytaj wszystkie teksty z „Polityki” i wydań specjalnych oraz dziel się dostępem z bliskimi!
Kup dostęp