Daleko od szosy
Masajowie biorą darmowe prezerwatywy garściami, ale nie będą ich używać, gdy wrócą do swoich nastoletnich żon
Ojciec zabronił Nemie iść do szkoły. Oświadczył, że masajskie dziewczyny nie są od tego, żeby się uczyć. Można powiedzieć, że i tak miała szczęście. Nie wydano jej za mąż, kiedy miała 12 lat, tak jak to jest w zwyczaju. Dopiero kiedy skończyła 19, rodzina znalazła jej męża. Nema nie jest pewna, ile miał lat: 65 może 70. Na pewno był starszy od jej ojca. Zaparła się. Nie wyjdzie za mąż. Nie pomogło ani bicie, ani tłumaczenie, że jest jedyną córką, a rodzina potrzebuje opłaty, którą obiecał przyszły mąż.
Ojciec w końcu uległ, znalazł jej młodszego męża, ale Nema nadal mówiła: nie. Chce się uczyć, skończyć chociaż podstawówkę. Poza tym zakochała się w chłopcu z sąsiedniej wioski. Ale na niego z kolei nie zgadzał się ojciec. Ciągle pytał: gdzie opłata? Nie było zresztą o czym mówić. Chłopak ulotnił się, kiedy powiedziała mu, że jest w ciąży. Przed rodziną udało się to ukryć do siódmego miesiąca.
Faraja znaczy nadzieja
Maksimum treści, minimum reklam
Czytaj wszystkie teksty z „Polityki” i wydań specjalnych oraz dziel się dostępem z bliskimi!
Kup dostęp