Historia

Droga Chrobrego

Chrobry na działania Kaczyńskiego i PiS patrzyłby z odrazą. Tu nie chodzi o polską dumę

15 minut czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
Przemarsz grupy rekonstrukcyjnej, Bolesław Chrobry i jego wojowie, Września, lata 60. 2 Przemarsz grupy rekonstrukcyjnej, Bolesław Chrobry i jego wojowie, Września, lata 60. Wojciech Łaski / East News
Dzisiejsza prawica próbuje wykorzystać tysiąclecie koronacji Chrobrego do antyunijnej ofensywy. Ale nietrudno sobie wyobrazić, że jeśli 12 kwietnia Chrobry patrzył z góry na marsz Kaczyńskiego kontestujący legalną władzę, to czynił to z odrazą.

Zgodnie z deklaracją Jarosława Kaczyńskiego niedawny marsz zorganizowany w Warszawie przez PiS miał upamiętnić dwa ważne momenty naszej historii: 1000-lecie koronacji Bolesława Chrobrego i 500-lecie hołdu pruskiego. Jednak – jak pokazał przebieg demonstracji – nie chodziło o dumę z naszych dziejów, lecz o partyjną kampanię promującą pisowskiego kandydata na prezydenta i o zaatakowanie w historycznym kostiumie premiera Donalda Tuska i polityki jego rządu.

Mówili głównie politycy, a ważniejszy od Bolesława Chrobrego okazał się Karol Nawrocki, który z emfazą zadeklarował, że nigdy „nie zgodzi się na oddanie naszej suwerenności”. Kto ją nam chce odebrać, nie powiedział, ale wypisane to zostało na transparentach niesionych przez demonstrantów i wykrzyczane w skandowanych hasłach. Nie o atakującego Ukrainę Putina chodziło, lecz o Unię Europejską, jakoby zdominowaną przez Berlin.

Tym antyniemieckim kursem Jarosław Kaczyński podąża już od dawna, widząc największe zagrożenie dla Polski nie na wschodzie, ale na zachodzie. Na użytek tej propagandy przykrawany jest też wizerunek Chrobrego, przedstawianego jako wzór niezłomnej walki z niemiecką agresją. Tą samą, z którą dzisiaj według pisowskich propagandystów mężnie walczy prezes Kaczyński. A zadanie ma trudniejsze niż piastowski poprzednik, bo zmagać się musi nie tylko z germańską nawałą, ale także z rodzimą zdradą spod znaku Tuska i Platformy Obywatelskiej.

Nie sposób nie zauważyć, że do takiego przekazu źle pasuje hołd pruski, po który niedouczeni pisowscy manipulatorzy sięgnęli w przekonaniu, że co dwie okrągłe rocznice, to nie jedna. Do głowy im nie przyszło, że wbrew nazwie sugerującej triumf polskości nad niemczyzną hołd z 1525 r. tak naprawdę pomnożył, a nie uszczuplił nienawistne dla PiS wpływy.

Polityka 16.2025 (3511) z dnia 15.04.2025; Temat z okładki; s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Droga Chrobrego"

Oferta powitalna

  • 4 zł / tydzień przez miesiąc  rok

    Płatność 16 zł co 4 tygodnie przez pierwszy rok.
    Później 24 zł co 4 tygodnie.

  • 299 zł 199 zł rok

    Płatność jednorazowa

Kup dostęp
Rezygnujesz, kiedy chcesz
Oferta dla nowych subskrybentów
Zobacz inne oferty
Reklama