Historia

Ani tryumf, ani zgon

500 lat po hołdzie pruskim: na pewno sukces czy zalążek klęski? Wśród historyków zgody nie ma

12 minut czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
„Hołd pruski”, obraz Marcella Bacciarellego, 1796 r. 2 „Hołd pruski”, obraz Marcella Bacciarellego, 1796 r. Muzeum Narodowe w Krakowie
Czym w polskiej historii był hołd pruski 10 kwietnia 1525 r.? Chwalebnym zwycięstwem czy przyczyną późniejszej katastrofy?

Fakty są bezsporne – inaczej interpretacje. Krzyżacy ściągnięci w 1226 r. przez Konrada Mazowieckiego dla obrony przed pogańskimi Prusami otrzymali w lenno ziemię chełmińską i w XIV w. stworzyli między Wisłą i Niemnem jeden z najsprawniejszych organizmów państwowych ówczesnej Europy. Zagrożone przez nich Polska i Litwa zawarły w 1385 r. unię personalną i najpierw pod Grunwaldem w 1410 r., a potem w wojnie trzynastoletniej (1453–66) złamały potęgę zakonu, ale go nie zniszczyły. Część krzyżackich terytoriów z Malborkiem przeszła za wolą stanów pruskich pod zwierzchnictwo króla Polski – jako Prusy Królewskie. A rezydujący teraz w Królewcu wielcy mistrzowie zakonu „zgrzytając zębami i niechętnie” byli lennikami Krakowa.

Panujący w Krakowie i Wilnie Jagiellonowie byli w XVI w. europejską dynastią rozciągniętą po Węgry i Czechy, skoligaconą z cesarskimi Habsburgami i brandenburskimi Hohenzollernami. Ale Polska i Litwa miały dość różne interesy: Wielkie Księstwo Litewskie było na wschodzie wystawione na konfrontację z Moskwą zgłaszającą po upadku Konstantynopola w 1453 r. roszczenia do całej prawosławnej Rusi, a na południu – na ataki krymskiej ordy. Korona była na południu zajęta szarpaniną z zagrożeniem tureckim, na północy – z państwem krzyżackim. Poza tym rozgrywkami z cesarzem i papiestwem. Razem były regionalnym mocarstwem, ale – jak pisał w „Polsce Jagiellonów” Jasienica – nie miały stałych przyjaciół. W 1497 r. król Jan I Olbracht wyprawą na Bukowinę uderzył „w ogniwo łańcucha wrogich przymierzy, dobrze zakotwiczonego w Moskwie, na Krymie, w Budzie, w Wiedniu, no i w Królewcu. Łańcucha rozerwać się nie udało”.

Olbracht zamierzał rozszerzyć wpływy Korony po Morze Czarne i krzyżaków przenieść na pogranicze z Turcją.

Polityka 15.2025 (3510) z dnia 08.04.2025; Temat tygodnia; s. 20
Oryginalny tytuł tekstu: "Ani tryumf, ani zgon"

Oferta powitalna

  • 4 zł / tydzień przez miesiąc  rok

    Płatność 16 zł co 4 tygodnie przez pierwszy rok.
    Później 24 zł co 4 tygodnie.

  • 299 zł 199 zł rok

    Płatność jednorazowa

Kup dostęp
Rezygnujesz, kiedy chcesz
Oferta dla nowych subskrybentów
Zobacz inne oferty
Reklama