Poznanie rodzi współczucie. Ale zanim w uniesieniu przytulimy wszystko, co żyje, nie zapominajmy o fundamentalnej obcości człowieka wobec natury, jaką powoduje ludzka świadomość.
Nasi wcześni przodkowie bardziej niż dużego mózgu potrzebowali długich i prostych nóg. Ale i małpy człekokształtne nieraz eksperymentowały z dwunożnością. Niewykluczone, że potomkowie tych śmiałków z powrotem lądowali na drzewach.
Profile, blogi i kanały popularnonaukowe wypączkowały w sieci i budzą ogromne zainteresowanie.
Mawia się, że szop pracz to mieszanka psa, kota i dwuletniego dziecka. Ale u nas formalnie to „obcy gatunek inwazyjny”. Jedyne miejsce, gdzie ma prawo żyć, to azyle.
Żebropławy wywracają wizję początków wszystkich zwierząt, w tym ludzi. Ta mało znana grupa morskich stworzeń każe też zrewidować wiedzę o ewolucji układu nerwowego.
Na polskim brzegu Świsłoczy, na 50-kilometrowym odcinku granicy z Białorusią, pojawiła się spiętrzona bariera z drutu żyletkowego, która blokuje dzikim zwierzętom dostęp do wodopoju. To kolejne utrudnienie dla czworonożnych mieszkańców terenów przygranicznych, i to mimo zapowiedzi władz, że mur i zapora na granicy nie będą im szkodzić.
Prawdziwie oniemiałam, czytając informację o tym, że w gminie Solina w Bieszczadach pojawił się pomysł odstrzelenia niedźwiedzia.
Przeprosiny są kosztowne. Muszą więc mieć duże znaczenie ewolucyjne. I to nie tylko dla ludzi.
Kolonie niektórych gatunków zwierząt funkcjonują jako twory zwane superorganizmami. Zdolności poznawcze jednostek są w nich wykorzystywane dla dobra ogółu, a kluczowe decyzje podejmowane demokratycznie. Zazwyczaj.
Pisarz jako poszukiwacz prawdy pisze uczciwie o sobie, gdy był małym chłopcem. Jednak nie idzie za tym żadna refleksja. Zapewne dlatego wywołał tak powszechne oburzenie.