Heterycy, którzy kręcą nosem na ślub, a chcą zabezpieczeń prawnych, dostają do dyspozycji jeszcze związek partnerski i pełne prawo wyboru. Tymczasem „uszczęśliwiane” związkami partnerskimi osoby LGBTQ żadnego wyboru nie mają.
Argumenty o zamachu-wybuchu smoleńskim i niedopuszczalności legalizacji związków partnerskich mają charakter paralogiczny. I nadal je w Polsce słychać.
32. Z tylu osób składa się klub PSL, bez którego w Sejmie żadna forma związków partnerskich nie przejdzie, nawet ogryzkowa. Miliony par (oraz ich dzieci) jeszcze poczekają.
Czy aprobowane przez społeczną większość związki partnerskie muszą znowu poczekać dlatego, że PSL – koalicyjny partner – chce się czymś wyróżnić? Rozmawiamy o tym w podkaście „Temat tygodnia”.
Już nie Razem; koszty podkomisji Macierewicza; czego nie poparł kard. Nycz; głos Google Maps zastąpiony przez bota; pustki w kasie PKOl.
Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz w wywiadzie telewizyjnym stwierdził, że związki partnerskie powinny być zalegalizowane i Kościół nie będzie w to ingerował. Echo jego sensacyjnej wypowiedzi jeszcze nie wybrzmiało, gdy kardynała sprostował podwładny.
Do przyjęcia związków partnerskich wciąż daleko, a określenia, które pojawiły się w mediach, jak „nagły zwrot” czy „przełom”, mówią wiele przede wszystkim o potrzebie zmiany niż o tym, że właśnie wydarzyło się coś wielkiego.
Gdyby w rządzie zasiadał cesarz Wespazjan, a w Polsce nie brakowało toalet publicznych, minister finansów mógłby zakrzyknąć: pecunia non olet. W obecnej sytuacji pozostaje negocjować w koalicji każdy miliard. Ale to nie pieniądze są największym problemem, a niezgodność co do obranego kursu.
Czy i kiedy w Polsce nastąpi w końcu mentalny i prawny przełom w kwestii aborcji, mniejszości seksualnych, związków partnerskich, korekty płci, antykoncepcji? Jakie są realne poglądy w tych sprawach? Czy politycy mają rację, zasłaniając się konserwatyzmem swoich wyborców? Postanowiliśmy to zbadać w dużym sondażu „Polityki”, zwłaszcza że tematy te już wkrótce mają powrócić do Sejmu.
Coraz więcej polskich rodzin to paczworki. Wakacje są dla nich okresem logistycznie szczególnym: tu dzieci jadą z nową mamą-ciocią, tam ze starym tatą, no i jeszcze z babcią, ale którą? Jak postępuje szycie współczesnej wersji rodziny, wcale nie takiej nowatorskiej w dziejach człowieka.