Pierwsza instancja skazała Roberta J. na dożywocie. Sąd apelacyjny uniewinnił go, podkreślając, że wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść oskarżonego. A tych w procesie o bestialskie morderstwo i obdarcie ze skóry nie dało się jednoznacznie wyjaśnić.
W warszawskim Sądzie Okręgowym rozpoczął się proces Doriana S., który w lutym tego roku brutalnie zgwałcił i zamordował w centrum stolicy 25-letnią Lizę, uchodźczynię z Białorusi.
Policjanci zobaczyli człowieka z ranami od noża. Nie zrobili z tym nic. Czekali, aż ktoś zostanie w końcu zabity. Długo nie musieli czekać. Nawet sędzia tego nie zdzierżył. „Ta sprawa jest bulwersująca” – podsumował.
Andrzej Tylman, który od dziewięciu lat domaga się wyjaśnienia okoliczności śmierci córki, przyznaje, że kolejny proces jest dla niego trudny do zniesienia. „Chcielibyśmy, żeby sąd rozstrzygnął, jak zginęła Ewa i kto zawinił” – mówi „Polityce”.
Po ośmiu latach od jednej z najbardziej makabrycznych zbrodni w Polsce Kajetan Poznański wciąż nie traci nadziei, że jeszcze wyjdzie na wolność. O sprawie znowu jest głośno: obrońcy złożyli wniosek o kasację wyroku, a na rynku pojawiła się książka.
Robert J., oskarżony o zamordowanie i oskórowanie studentki religioznawstwa, został uniewinniony – Sąd Apelacyjny w Krakowie nie dał wiary dowodom przedstawionym przez prokuratora Piotra Krupińskiego. Jedna z najmroczniejszych zbrodni ostatnich lat pozostaje niewyjaśniona.
Dawid M. zepchnął samochód z drogi, strzelał do rodziny, która była w środku, następnie zabił kierowcę. Ale głównym celem była kobieta. – To dramatyczny przykład przemocy poseparacyjnej – mówi ekspertka.
Rebecca Cheptegei nie jest pierwszą zamordowaną sportsmenką w Kenii. Ale kobietobójstwa nie są wyłącznie domeną Afryki.
Często wydaje się, że to problem wynikający z religii, występujący jedynie w społecznościach muzułmańskich. Jesteśmy my i są oni, którzy kierują się barbarzyńskimi prawami. To nieprawda – prawniczka dr Julia Berg-Bajraszewska mówi o zbrodniach honorowych i o tym, dlaczego odmienności kulturowe czy religijne nie powinny wyłączać karalności.
Do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął akt oskarżenia przeciwko Dorianowi S., który w bramie kamienicy przy ul. Żurawiej zgwałcił i śmiertelnie pobił obywatelkę Białorusi Elizawietę.