Do tej pory Macron wiele zyskał, grając na taktyczne głosowanie Francuzów na korzyść frontu republikańskiego. Stawianie tamy skrajnej prawicy może się wydawać szlachetne, ale nie jest pewne, czy wyborcy docenią takie masowe wezwania do głosowania na mniejsze zło.
Partia Marine Le Pen jest obecnie przeciw wychodzeniu z eurostrefy i UE. Nadal chce odwrócenia decyzji z 2009 r. o wejściu Francji do struktur wojskowych NATO, ale – jak niedawno zadeklarował Bardella – dopiero po zakończeniu wojny w Ukrainie.
Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen i Jordana Bardelli potwierdziło, że poparcie ma wysokie. Drugie miejsce zajęła szeroka lewicowa koalicja spod znaku Nowego Frontu Ludowego. Emmanuel Macron przegrał z kretesem.
Francja wybrała Emmanuela Macrona na drugą kadencję. Ale już w czerwcu w wyborach parlamentarnych szykuje się dogrywka. Będzie się działo, bo Francuzom w starym ustroju już za ciasno.
Emmanuel Macron wygrał – pierwszy raz od 20 lat komuś udało się zdobyć drugą kadencję w Pałacu Elizejskim. Zwycięstwo to trzeba niestety bardzo zrelatywizować.
Pierwszym unijnym przywódcą, który pogratulował Macronowi zwycięstwa, był socjaldemokrata Olaf Scholz. Niemiecki kanclerz podkreślił, że wybór Francuzek i Francuzów to „mocny komunikat odnowionej wiary w projekt europejski”.
Według exit polls urzędujący prezydent zdobył 58,2 proc. głosów. Marine Le Pen – 41,8 proc. Macron będzie pierwszym prezydentem w nowoczesnej historii Francji, który zostanie wybrany ponownie, posiadając jednocześnie poparcie większości parlamentarnej.
Debata między walczącym o reelekcję Emmanuelem Macronem a Marine Le Pen miała niesamowity posmak ostateczności. Starły się dwa sposoby uprawiania polityki nie tylko nieporównywalne, ale po prostu niekompatybilne.
Marine Le Pen stała się bardziej prezydencka i głównie dlatego wraz z Emmanuelem Macronem weszła do II tury francuskich wyborów. Macron, aby wygrać II turę, musi stać się bardziej jak Le Pen.
Sensacją francuskiej kampanii prezydenckiej stała się aplikacja łącząca wyborców z ofertą programową kandydatów.